Marta Wierzbicka spowodowała wypadek - wjechała pod tramwaj w centrum Warszawy. Wypadek nie był poważny, samochód gwiazdy nadawał się do dalszej jazdy. Na miejscu pojawiła się policja, aktorkę ukarano mandatem i 6 punktami karnymi. Informowaliśmy was o zdarzeniu wcześniej.
Zobacz: Marta Wierzbicka miała wypadek!
- Ja przyznam się bez bicia, że często używałam do zeszłego tygodnia telefonu w trakcie jazdy. W ciągu ostatnich trzech tygodni miałam chyba ze trzy takie sytuacje groźne i w końcu się skończyło tak, że wjechałam w ten tramwaj, nie używając telefonu. Gdybym w tamtym momencie miała ten telefon, to ja nie chcę myśleć, jakby się to skończyło. Podejrzewam, że centralnie wtedy by we mnie walnął, bo nie zdążyłabym odbić – nie byłoby dwóch rąk na kierownicy, nie byłoby takiego skupienia. (...) Zablokowałam ruch i to chyba najbardziej mnie ruszyło. Sama wiem, jak się denerwuję bardzo, jak ktoś spowoduje wypadek w centrum – powiedziała Wierzbicka w "Dzień dobry TVN".
Mamy nadzieję, że od dziś będzie uważniej prowadzić.
#oooostatni
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Marta Wierzbicka (@mtttttm) 7 Maj, 2015 o 1:03 PDT
#nareszcie #wolne #bedespac #zdjeciezkija #jawlozku #pozowane @cropp_clothing #croppartists #poscielzikea
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Marta Wierzbicka (@mtttttm) 22 Kwi, 2015 o 2:29 PDT
#mojchlopak #czterylatarazem #milosc #dziubaski
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Marta Wierzbicka (@mtttttm) 17 Lut, 2015 o 8:27 PST
#takidzien
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Marta Wierzbicka (@mtttttm) 8 Lis, 2014 o 5:17 PST