Natalia Siwiec nago i prawie nago
W nasz show-biznes weszła jak burza, z piersią wysuniętą do przodu. Cały świat zobaczył najpiękniejszego kibica polskiej reprezentacji. I mimo że zapomnieliśmy już o "sukcesach" biało-czerwonych, jej zdjęcie w koszulce reprezentacji na długo zostanie w naszej pamięci. Natalia stała się bywalczynią salonów, uczestniczyła w wielu sesjach filmowych i fotograficznych. Każdy z rozkoszą podziwiał jej piękne ciało.
Aż tu na początku tygodnia ukazała się jej sesja dla jednej z marek odzieżowych. A tam... Natalia kompletnie ubrana. Ani kawałka golizny.
Okazuje się, że Siwiec ma już dość rozbierania się do pism dla facetów. Chce zmienić swoją drogę kariery.
Koniec rozbierania - czas na głębsze role
- To jest wstęp do zmian. Właściwie wstęp do czegoś, na co mam teraz ochotę. No cóż, "Playboy" już był, "CKM" już był, "FHM" już był... No to teraz czegoś innego trzeba popróbować. W pewnym momencie wszystko staje się już nudne i chcę iść dalej, no i idę dalej - wyznała w szczerej rozmowie z "Super Expressem".
W szoku są wszyscy. Jej fani, jej znajomi, jej współpracownicy...
- Obserwować Natalię przy pracy to czysta przyjemność. Dokładnie wie, jak zaaranżować światło podczas sesji, często dobrze sugeruje pewne rozwiązania. Znakomicie pozuje. Jest świadoma swojego ciała... - opowiadał nam asystent pracujący przy sesjach zdjęciowych.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, być może w najbliższej przyszłości Natalia wystąpi w roli eksperta objaśniającego tajemnice niełatwego zawodu fotomodelki. No to rzućmy okiem ten ostatni raz...
Cóż, nam pozostaje mieć nadzieję, że Natalii szybko znudzą się ubierane sesje...
Więcej na: www.marquard.pl/magazyny/playboy