Łukasz Garlicki szydzi z pracy u reżysera Jerzego Hoffmana: Zapamiętałem tylko picie i piep...nie kobiet!

2011-11-07 16:30

Szok! Aktor Łukasz Garlicki (34 l.) miał robić za gwiazdę na Festiwalu Filmu Polskiego "Kinopolis" w Dublinie. Jednak głośno było nie o jego roli w filmie Jerzego Hoffmana (79 l.) "1920 Bitwa Warszawska", ale o jego spotkaniu z publicznością. Oznajmił, że z planu filmowego zapamiętał tylko alkohol i seks!

"Kinopolis" to festiwal odbywający się w stolicy Irlandii od 5 lat. Ma promować polskie kino na Wyspie. W tym roku m.in. pokazywano najnowszy polski film "1920 Bitwa Warszawska". Nic więc dziwnego, iż na imprezę został zaproszony odtwórca ważnej roli ks. Ignacego Skorupki - Łukasz Garlicki.

Jak w takich przypadkach bywa, po pokazie odbywają się spotkania z widzami. Garlicki zjawił się na nim w nie najlepszym stanie. Bełkotał, kiwał się przy stoliku, a na pytanie, co pamięta z pracy u boku tak znanego reżysera, rzucił po angielsku: - Drinking and fucking women (picie i piep... kobiet - red.). Przybyli aż zdębieli. Większość opuściła salę. "Uważam, że to skandal, że dopuszczono Pana Aktorzynę do głosu... Brak szacunku dla ludzi" - takie wpisy mnożyły się na Facebooku na oficjalnym profilu festiwalu.

Organizator, Pomorska Fundacja Filmowa, zareagował równie szybko: "W imieniu organizatorów chcielibyśmy zapewnić, iż nie byliśmy świadomi, iż nasz gość specjalny miewa słabsze momenty, podobnie zresztą jak Festiwalowa Publiczność. Jest to dla nas bardzo ważna lekcja na przyszłość. Naszych gości będziemy wybierać z większą ostrożnością" - napisano w oświadczeniu.

Sam aktor nie zajął jeszcze stanowiska w tej sprawie. Nam pozostaje mieć nadzieję, że mówiąc o pie... kobiet nie miał na myśli czynności seksualnych, a tylko nadmierną gadatliwość niektórych pań. Gdy głowa puchnie od natłoku słów, czasem sięga się po szklaneczkę czegoś mocniejszego...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki