Lewandowską i Maksymiuka spotkaliśmy w jednym z warszawskich kin. Zachowywali się jak zakochani. Rozanielony wzrok Sandry, czułe słówka Maksymiuka. Dawno nie widzieliśmy ich tak szczęśliwych. Widać było, że ich znajomość kwitnie na nowo...
W takim stanie wybór filmu pod znamiennym tytułem "Ostrożnie, pożądanie" był tylko formalnością.
Film się podobał...
- Film bardzo nam się podobał... - mówi w rozmowie z nami z wypiekami na twarzy. Ponad 2-godzinny seans, okraszony wieloma scenami erotycznymi, opowiada historię młodej kobiety zaplątanej w niebezpieczny romans z wysoko postawionym politykiem. Po wyjściu z kina widać było, że wywarł spore wrażenie na najbardziej znanej parze Samoobrony.
Jak ustaliliśmy, okazją do wieczornego wypadu do kina były urodziny "generała" - jak pieszczotliwie mówi o swoim przyjacielu Sandra. Jednak mało brakowało, by Lewandowska o nich zapomniała. Rekompensatą było odśpiewanie "Sto lat", seans filmowy i kolacja we dwoje. Okazuje się, że najbardziej znana para Samoobrony to ostatnio miłośnicy wypadów do kina. Wcześniej zdążyli obejrzeć komedię romantyczną o znamiennym tytule "Jeszcze raz" i "Ranczo Wilkowyje". Jednak ich częste wizyty w multipleksach już nie dziwią. Oboje nie dostali się do Sejmu i mają sporo wolnego czasu.
Nowy rozdział w życiu?
O burzliwej przyjaźni Sandry Lewandowskiej i Janusza Maksymiuka stało się głośno, kiedy w "Super Expressie" ujawniliśmy ich zdjęcia z urlopu w Egipcie. O piersiach pięknej posłanki, która w stroju topless smarowała owłosione ciało 61-letniego posła, mówiła cała Polska. I choć oboje zarzekali się, że to tylko przyjaźń, wielu wiedziało swoje. Teraz zaczęli nowy rozdział - wspólne oglądanie erotycznych filmów. Ciekawe, co będzie wkrótce?