Strasburger rozpalał wyobraźnię pań, czy to jako Szajnowicz z "Agenta nr 1", czy Toliboski z "Nocy i dni", czy też Niwiński z "Polskich dróg". Wtedy miał jednak 30 lat. Ale od tego czasu nic się nie zmieniło. Dla wielu kobiet nadal jest ideałem. Aktor uważa nawet, że to się nigdy nie skończy.
- Zawsze tak było i zawsze tak pewnie będzie (śmiech) - mówi pewny siebie. - Od lat otrzymuję różne propozycje. Są wśród nich zarówno matrymonialne, jak i erotyczne oferty - przechwala się.
Jego fanki wysyłają gwiazdorowi pikantne listy przez internet.
- Ten rodzaj komunikacji jest dzisiaj znacznie ułatwiony dzięki internetowi. To nic nowego, takie sytuacje zdarzają się od początków mojej kariery. Traktuję je jak przygodę - mówi.
Niestety, serce Strasburgera prawdopodobnie jest zajęte. Od kilku miesięcy na warszawskich salonach plotkuje się o jego relacji z młodziutką menedżerką.