Kiedy cztery lata temu podczas jednej z warszawskich imprez Alan spadł ze schodów, mało kto wierzył, że wyjdzie z tego cało. Aktor przeszedł trepanację czaszki, utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej, po wybudzeniu od nowa uczył się chodzić.
Po roku zaczął trenować crossfit. Nigdzie się nie pokazywał aż do teraz. Aktor wreszcie wrócił do pełni sił i wrócił do gry aktorskiej. Na razie wystąpi w Teatrze Capitol u boku Darii Widawskiej. Alan gra tam jedną z głównych ról, sztuka wystawiana będzie około 10 razy w miesiącu, dzięki czemu może zarobić nawet 15 tys. zł.
ZOBACZ: Alan Andersz żali się na znajomych: Gdzie byliście, kiedy was potrzebowałem?