Ksiądz podejrzany o molestowanie 13-latki. Arcybiskup Wojda powiedział, że to tylko macanie?!

i

Autor: Shutterstock (2) Nuncjatura Apostolska w Warszawie otrzymała zawiadomienie dotyczące "niepoprawności działań" arcybiskupa Tadeusza Wojdy, zdj. ilustracyjne

Skandal w Kościele

Ksiądz podejrzany o wykorzystanie 13-latki. Arcybiskup Wojda miał powiedzieć, że "to tylko macanie"?!

2024-05-09 21:51

Nuncjatura Apostolska w Warszawie otrzymała zawiadomienie dotyczące "niepoprawności działań" arcybiskupa Tadeusza Wojdy. Chodzi o sprawę księdza z archidiecezji gdańskiej, który jest podejrzany o wykorzystanie seksualne dwóch nastolatek. Dorosłe już kobiety miały napisać skargę do metropolity gdańskiego, ale zdaniem autorki pisma nie było ona odpowiednio procedowana.

Zawiadomienie ws. arcybiskupa Tadeusza Wojdy

Zawiadomienie dotyczące sprawy dwóch kobiet, które miały zostać w młodości wykorzystane seksualnie przed jednego z księży, wpłynęło do Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie - informuje serwis trojmiasto.wyborcza.pl, powołując się na doniesienia czasopisma "Więź". Pismo dotyczy jednak nie domniemanego pedofila, a "niepoprawności działań" arcybiskupa Tadeusza Wojdy, metropolity gdańskiego, do którego miały napisać przed kilkoma laty skargę pokrzywdzone.

Kobiety miały zwracać arcybiskupowi uwagę na przesłuchanie przed kościelnym trybunałem, gdzie musiały mówić o intymnych szczegółach zdarzenia, i na sporządzony na tej podstawie protokół, który miał zawierać braki i nieścisłości. O wykorzystanie seksualne oskarżyły jednego z księży z archidiecezji gdańskiej, które miał je molestować, gdy jedna z nich miała 13, a druga 18 lat. Wedle ich relacji nie otrzymały od archidiecezji żadnej pomocy ani zwrotu kosztów psychoterapii. To nie wszystko.

Ksiądz Stanisław Janusz zmarł na oczach wiernych przygotowując niedzielna mszę

"Więź" informuje, że w lutym 2023 roku doszło w końcu do spotkania jednej z pokrzywdzonych kobiet z metropolitą gdańskim. Podczas rozmowy pełnomocniczki prawnej z arcybiskupem Wojdą miał on stwierdzić, że według niego nie doszło do wykorzystania seksualnego, gdyż „to było tylko macanie". Metropolita przeprosił jednak ofiarę księdza - podaje serwis trojmiasto.wyborcza.pl.

Jak poinformował "Tygodnik Powszechny", sprawa podejrzanego o pedofilię księdza została umorzona z powodu przedawnienia, natomiast nie ma informacji, jakim wynikiem (i czy w ogóle) zakończyło się postępowanie kanoniczne wobec duchownego.

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki