Angelika Fajcht: Wypadł mi dysk i muszę żyć z bólem

2015-07-30 13:12

Angelika Fajcht przeżyła chwile grozy. Modelka trafiła do szpitala z bólem kręgosłupa, okazało się, że wypadł jej dysk. - Nie mogę uprawiać sportów. Muszę nauczyć się żyć z bólem - rozpacza Angelika.

To był piękny słoneczny dzień. Angelika jak co dzień wybrała się na zwykły spacer, który skończył się dla niej tragicznie. - Wyskoczył mi dysk i muszę teraz chodzić w gorsecie. Mój kręgosłup jest w strasznym stanie i to nie wiadomo od czego. Teraz wszystkie ćwiczenia odpadają, a tak uwielbiam siłownię - płacze Angelika. - Cztery lata temu dysk wyskoczył mi pierwszy raz, teraz kolejny raz podczas spaceru. Ból jest straszny, cały czas biorę silne leki. Okazuje się, że dyski które mam w odcinku lędźwiowym są zmiażdżone. Obecnie nie robią specjalnych operacji na to, muszę po prostu nauczyć się żyć z bólem. Już tyle lat mnie to bolało i zawsze mi mówili, że to niby korzonki. Jak zrobiłam rezonans to dopiero wyszło, że to poważna wada kręgosłupa, że takie coś robi się w wieku 60 lat - podkreśla modelka. Angelika nie może teraz chodzić na siłownie ani chodzić w butach na obcasach.

Zobacz: Doda pokazała pierścionek zaręczynowy! Ładny?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki