Było śledztwo w sprawie Musiała! Jest niewinny

2014-05-06 15:50

I już wszystko jasne. Maciej Musiał (19 l.) jest niewinny. Maturzysta napytał sobie biedy przez zdjęcie z sali egzaminacyjnej zamieszczone w internecie. Na salę nie można było wnosić takich sprzętów, gdyż grozi to unieważnieniem egzaminu. Okręgowa Komisji Egzaminacyjna przeprowadził wnikliwe śledztwo z którego jasno wynika: Musiał jest niewinny!

Zdjęcie, które Maciek wrzucił do internetu chwilę przed rozpoczęciem swojej matury z języka polskiego rozpętało prawdziwą burzę. Zgodnie z rozporządzeniem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wniesienie telefonu na egzamin jest surowo zabronione, a egzamin zdającego powinien być unieważniony. Jednak sprawa nie wygląda aż tak dramatycznie jak się wydawało.

Dyrektor liceum Maćka był lekko zaskoczony aferą. - Ja nic nie wiem o żadnych konsekwencjach, jakie miałby ponieść Maciej. Nic nie wiem na ten temat - powiedział nam Jerzy Kunicki, dyrektor liceum im. Kochanowskiego w Warszawie.

Jednak Okręgowa Komisja Egzaminacyjna przeprowadziła swoje śledztwo. - Podczas egzaminu Maciej Musiał telefonu nie posiadał. Rzeczywiście miał ten telefon przed rozpoczęciem egzaminu, do momentu, dopóki arkusze egzaminacyjne nie zostały rozdane zdającym. Później telefon zdeponował zespołowi nadzorującemu – mówi „Super Expressowi” dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie, Anna Frenkiel.

Maciek potwierdził te ustalenia. Wyznał, że przewodniczący komisji szkolnej sam zaproponował zrobienie uczniom fotek jeszcze przed egzaminem. I aktor z tego skorzystał...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki