Dereszowska PIERWSZY RAZ opowiada o śmierci matki: Na pogrzeb przyszły tłumy

2015-02-16 13:35

Anna Dereszowska przeżyła prawdziwą traumę w dzieciństwie. Gdy miała kilka lat zmarła jej ukochana matka. Aktorka przyznaje, że przez wiele lat nie mogła sobie poradzić z tą stratą.

Gdy Ania Dereszowska urodziła pierwsze dziecko, bardzo brakowało jej mamy. Nie mogła sobie z tym poradzić. Dlatego jako dorosła już kobieta, postanowiła rozpocząć terapię u psychologa, który pomógł jej uporać się z traumą z dzieciństwa.

- Miałam 9 lat, kiedy zmarła moja mama. Była bardzo lubiana. Na pogrzeb przyszły tłumy, kościół w Mikołowie był pełen, jak na święta. Ksiądz mówił, że takiego pogrzebu w parafii nie było - opowiadała Ania.

- Pamiętam, że miałam takie poczucie, iż Andrzej, mój brat, był bardziej związany z mamą niż ja. On był synkiem mamusi, ja byłam córeczką tatusia. Wydawało mi się, że on przeżył bardziej śmierć mamy. Ale prawda jest taka, że oboje przeżyliśmy jej odejście bardzo, bardzo mocno, ale każde z nas inaczej. To zrozumiałam dopiero później - powiedziała Anna w jednym z wywiadów.

Zobacz też: Walentynki GWIAZD - zobacz jak celebryci świętowali Dzień Zakochanych? [GALERIA]

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki