Grażyna Błęcka-Kolska i Jan Jakub Kolski znowu razem?

2017-04-03 15:04

Grażyna Błęcka-Kolska i Jan Jakub Kolski przez wiele lat byli małżeństwem. Aktorka zagrała w 15 filmach reżysera. Prawie 10 lat temu sie rozwiedli. Kolejnym ciosem dla Błęckiej-Kolskiej był wypadek, w którym zginęła ich córka Zuzanna. Po latach znowu będą blisko. O co chodzi?

Gwiazda serii filmów "Kogel-mogel" w ostatniej dekadzie przeżyła dużo przykrych doświadczeń. Najpierw po 25 latach małżeństwa rozwiódł się z nią mąż, który opuścił ją dla młodszej o ponad 30 lat Aleksandry Michael. Kiedy Grażynie Błęckiej-Kolskiej wydawało się, że podniesie wydarzyła się rzecz tragiczna . W 2014 roku w wypadku samochodowym zginęła ich wspólna córka, 23-letnia Zuzanna. Samochód prowadziła Grażyna i być może z tego powodu gwiazda wciąż nie może pogodzić się ze stratą dziecka.

Jan Jakub Kolski również bardzo mocno przeżywał stratę córki. Jednak w traumie pomogła mu sztuka, a konkretnie film "Las 4 rano", opowiadający o kobiecie, która straciła dziecko. Grażyna Błęcka-Kolska popadła w depresję, poddała się terapii i do dziś jest pod okiem psychologa. Założyła też fundację na cześć córki, dzięki której niedawno odbyła się wystawa zdjęć Zuzanny.

Zobacz: Grażyna Błęcka-Kolska dba o pamięć córki. Aktorka organizuje wystawę prac Zuzi

Jak donosi "Dobry Tydzień", reżyser pracuje nad swoim najnowszym filmem. Była żona Kolskiego występowała aż w 15 jego poprzednich filmach. Najnowsze dzieło "Ułaskawienie" może stać się szansą dla aktorki na powrót na ekran kin. - To nie jest mój podarunek dla Grażyny, to nie jest gest, po prostu ona jest najlepszą kandydatką do tej roli. Podjąłem odpowiedzialną, zawodową decyzję. Choć to, co razem przeżyliśmy, sfera prywatna, też miała jakieś znaczenie, ale nie główne - mówi w reżyser.

Zdjęcia mają ruszyć na jesieni. Film oparty jest na faktach i opowiada o losach rodziny Kolskiego. - Rzecz dzieje się w 1946 roku. Rodzice wiozą przez całą Polskę trumnę z ciałem swojego 26-letniego syna po to, by go pochować w spokojnej ziemi. Bo on, mój wujo, brat mojej mamy, Wacław Szewczyk, był żołnierzem podziemia niepodległościowego, żołnierzem wyklętym. Został zastrzelony przez agenta UB i nie mógł zaznać spokoju, bo UB go trzykrotnie wykopywało z grobu, z dziadkowie go trzy razy grzebali - opowiada reżyser. Jego była żona wcieli się w matkę zabitego, czyli babcię Kolskiego. - Przede mną ogromne wyzwanie. Rola trudna psychicznie, ale też będzie wymagać zmiany fizycznej - mówi aktorka.

Zobacz: Grażyna Błęcka-Kolska SZCZERZE o swoim życiu po śmierci córki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki