Kinga Rusin: Jestem sprawiedliwym szefem

2011-06-10 11:49

Telewizja to nie jedyne miejsce pracy Kingi Rusin (40 l.). Oprócz tego, że prowadzi "Dzień Dobry TVN" i jest jurorem w "You Can Dance", Rusin zarządza także własną firmą kosmetyczną. Po zakończeniu tanecznego show może jej poświęcić więcej czasu.

Praca w telewizji to niepewne zajęcie. Sympatie telewidzów często się zmieniają, a i szefowie bywają kapryśni. Kinga Rusin nie musi jednak obawiać się o swoją przyszłość. Od kilku lat ma świetnie prosperującą firmę kosmetyczną Pat&Rub produkującą kosmetyki na bazie naturalnych składników.

Jaką jest szefową? Sama o sobie mówi, że sprawiedliwą. - Nie mam przyjemności w tym, żeby pokazać w firmie "kto tu rządzi". To nie jest zupełnie mój styl. W firmach, w których byłam współwłaścicielem, pełniłam zazwyczaj rolę rozjemcy. Uważam, że jestem szefem sprawiedliwym - powiedziała Rusin w rozmowie z "Gwiazdami".

Patrz też: Michał Piróg: Kinga Rusin sprawdziła się w roli jurorki

Jak przyznała, ze wszystkimi pracownikami stara się mieć sympatyczne relacje. - Uważam, że lepiej się pracuje, jeżeli lubi się swojego szefa - dodała prezenterka.

Rusin zapewnia jednak, że nie zamierza rezygnować z telewizji na rzecz biznesu.

- Uwielbiam pracę na wizji i to jest moje główne zajęcie. Dziennikarstwo to moja największa pasja - powiedziała. Przyznała jednocześnie, że lubi wiedzieć, że coś zależy wyłącznie od niej. - Dlatego dobrze czuję się w biznesie, który sama prowadzę - dodała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki