Szczepkowska przeprasza za antysemickie wypowiedzi dziadka. "Wstydzę się za niego"

2018-02-11 18:34

Joanna Szczepkowska włącza się do dyskusji na temat antysemityzmu w Polsce. Aktorka przeprosiła za swojego dziadka, który nie stronił od wyrażania swoich antysemickich poglądów. Jak tłumaczy Szczepkowska, po nowelizacji ustawy o IPN nie ma zamiaru przestać opisywać swoich rodzinnych doświadczeń

Joanna Szczepkowska

i

Autor: AKPA Joanna Szczepkowska padła ofiarą złodziei.

Joanna Szczepkowska na łamach weekendowego wydania "Rzeczpospolitej" ujawniła antysemickie słowa jej dziadka podczas rodzinnego obiadu. – Za co szanuję Hitlera – to za to, że wymordował Żydów – miał powiedzieć dziadek aktorki i, jak się okazało, był to ostatni posiłek, jaki zjadł w rodzinnym domu Szczepkowskiej. Matka Szczepkowskiej w milczeniu spakowała rzeczy teścia. Miała ku temu osobiste powody. Babcia Joanny Szczepkowskiej pochodziła bowiem z ortodoksyjnej rodziny żydowskiej, a ślub z dziadkiem Szczepkowskiej był odstępstwem od żydowskich zakazów.

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Szczepkowska opisała również, jak podczas II wojny światowej jej matka widziała, jak traktowano żydowskie dzieci. "Szła z matką wiejską drogą i nagle zobaczyły, jak ludzie ze wsi zaganiają widłami dwoje żydowskich dzieci" – pisze Szczepkowska.

Wspomienia Szczepkowskiej dotyczące rodziny to jej głos sporze o nowelizację ustawy IPN.

- Silnie odczuwam wspólnotę z Polakami i dlatego właśnie jako Polka przepraszam za swojego dziadka. Wstydzę się za niego jako Polka. Wstydzę się za polską wieś, która zagoniła widłami żydowskie dzieci na oczach mojej matki. Wstydzę się za tych wszystkich Polaków, którzy nie odczuwają wstydu za haniebne czyny wśród naszej wspólnoty – podkreśla aktorka.

Przypomnijmy, że zgodnie z przyjętą nowelizacją ustawy o IPN wszycy ci, którzy przypisują narodowi i państwu polskiemu odpowiedzialność za Holocaust mogą zostać skazani nawet na 3 lata więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki