Tomasz Chada nie żyje. Raper zmarł w szpitalu

INO

2018-03-19 15:48

Nie żyje warszawski raper Tomasz Chada (+39 l.). Muzyk zmarł w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku, gdzie trafił z kliniki w Mysłowicach. Śledztwo w tej sprawie prowadzi gliwicka prokuratura.

Najnowsze z działu

Co za zdjęcia!

Młoda żona Krzysztofa Skiby pręży biust w trakcie majówki. Robi wrażenie?

Aż trudno uwierzyć, co się stało

Sięgała po sok, wtedy użądliła ją osa. Zmarła tragicznie

Wszystko wyjawił

Zenek Martyniuk stracił fuchę w TVP? Padły mocne słowa

Nieprawdopodobne

Romans w "Tańcu z Gwiazdami"? Teraz wszystko jest już jasne

Strasznie się umęczyła

Nagrali, jak Dagmara Kaźmierska na kolanach pielgrzymuje po Jasnej Górze! Towarzyszył jej pan Ryszard

Pierwsza informacja o problemach zdrowotnych Tomasza Chady pojawiła się 15 marca. Na oficjalnym profilu facebookowym wytwórnia Step Records poinformowała o odwołaniu trasy koncertowej. Kilka dni później pojawił się komunikat o śmierci muzyka.

ŚMIERĆ TOMASZA CHADY: CO SIĘ STAŁO?

Jak informuje "Gazeta Wyborcza Katowice", Tomasz Chada w środę został przewieziony do szpitala w Mysłowicach z urazem kręgosłupa. Gliwicka prokurator poinformowała media, że muzyk wyskoczył z okna na trzecim piętrze.

W nocy z soboty na niedzielę raper wszczął awanturę w klinice i zaczął niszczyć szpitalny sprzęt. W asyście policji Tomasz Chada został przewieziony w niedzielę około 8:00 do szpitala psychiatrycznego w Rybniku. Muzyk zmarł o 8:45 podczas badań na izbie przyjęć. Prokuratura w poniedziałek wszczęła śledztwo w tej sprawie. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok.

ZOBACZ TAKŻE: Kim był Tomasz Chada?