Wiesław Gołas WYZNAJE: Przestałem chodzić

2017-08-25 4:00

To dopiero dramat! Słynny Czereśniak z "Czterech pancernych i psa" ma poważne problemy ze zdrowiem. Nogi odmówiły mu posłuszeństwa i sam nie jest w stanie zrobić nawet kilku kroków. Lekarze zakazali mu poruszania się, więc Wiesławem Gołasem (87 l.) opiekuje się jego ukochana żona. - Jestem raczej taki uziemiony. - wzdycha aktor w rozmowie z "Super Expressem".

Jako serialowy Tomek Czereśniak przez lata bawił całą Polskę. Jego skecze i role w kultowych polskich komediach do dziś cieszą kolejne pokolenia Polaków. Ale ostatnio tego uśmiechu na jego twarzy raczej nie znajdziemy. Wszystko przez poważne problemy zdrowotne, które z wiekiem dopadły aktora. Kilka lat temu przeszedł zawał, lekarze kazali mu się oszczędzać. A teraz... zakazali mu nawet chodzić. Pan Wiesław musi siedzieć w domu.

- Jestem raczej taki uziemiony... Mam kłopoty z nogami. Chodzenie jest mi zabronione - żali się aktor. - Wiek robi swoje. Miałem operacje żylaków i takie różne kombinacje. Nie jest to bolesne, ale za daleko nie mogę iść. Nie da się... - tłumaczy nam.

Przy aktorze czuwa ukochana żona. To ona pomaga mu przemieszczać się po mieszkaniu. Tylko u jej boku jest w stanie zrobić kilka kroków. Na kobietę spadły wszystkie obowiązki domowe, zakupy i sprawy urzędowe. - Na szczęście jestem pod jej opieką - potwierdza nam Gołas.

By znieść w mieszkaniu ostatnie upały, aktor sprawił sobie wielkie wiatraki. Ale nie chce się załamywać, jest pogodzony ze swoim gorszym stanem. Jak przystało na prawdziwego faceta, stara się trzymać fason - Jak na mój wiek to chyba jest całkiem w porządku. Brzmię dobrze. Już mam 87 lat, dziewięćdziesiątka na karku, swoje już zrobiłem... - kwituje pan Wiesław.

"Super Express" życzy zdrowia!

ZOBACZ: Córka Małysza wyrosła na ślicznotkę! Karolina ma już 19 lat

PRZECZYTAJ: Dowbor była ofiarą przemocy domowej. Bił Rudą tak długo...

POLECAMY: Nieuleczalne zaburzenia syna Zamachowskiej. Szczere wyznanie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki