Dolny Śląsk dawniej i dziś

2014-06-23 2:00

Dolny Śląsk jest położony w dolinie Odry, u stóp Sudetów, w sąsiedztwie Czech i Niemiec. W ciągu wieków przechodził z rąk do rąk. Pod koniec X wieku na kilkaset lat trafił pod panowanie książąt i królów z rodu Piastów, by później stać się częścią Czech. Kolejne wieki to rządy Austrii, Prus i Niemiec. Ziemie Dolnego Śląska pozostawały poza granicami Polski aż do zakończenia II wojny światowej.

Nazwa Śląsk wywodzi się od słowiańskiego plemienia Ślężan, które we wczesnym średniowieczu żyło w rejonie góry Ślęży i późniejszego Wrocławia.

Początków Dolnego Śląska jako wyodrębnionego subregionu doszukiwać się można w wydarzeniach z roku 1173. Wtedy to w wyniku rozgrywek o władzę pomiędzy Piastami z prowincji śląskiej wydzielone zostały dwie nowe dzielnice: raciborska i opolska. Tym samym Śląsk okrojony został do obszaru, który dziś nazwalibyśmy dolnośląskim. Natomiast Dolny Śląsk jako odrębna jednostka administracyjna ostatecznie ukształtował się pod koniec XV wieku pod rządami węgierskiego króla Macieja Korwina, który dokonał formalnego podziału nadodrzańskiego kraju na dwa starostwa: dolnośląskie i górnośląskie. Odtąd pojęcia Dolny Śląsk i Górny Śląsk na stałe zagościły w słowniku politycznym Europy.

W momencie swych oficjalnych narodzin w XV wieku Dolny Śląsk był już regionem zurbanizowanym i gospodarczo rozwiniętym. Odległość pomiędzy miastami nie przekraczała 18 km. Silnie rozwiniętymi gałęziami gospodarki było m.in. tkactwo (Pogórze Sudeckie) i papiernictwo (Legnica, Wrocław, Świdnica, Nysa). Rozwijało się także piwowarstwo (Świdnica, Wrocław, Lwówek Śląski). W 1475 roku we Wrocławiu powstała pierwsza na Śląsku oficyna drukarska założona przez Kacpra Elyana. Miasto od 100 lat posiadało już linie wodociągowe, należące do najdłuższych w Europie. W Sudetach wydobywano złoto (Złotoryja, Złoty Stok) i srebro (Srebrna Góra). Stopniowo rozwijało się także górnictwo węglowe (Wałbrzych) i huty szkła (Szklary, Szklarki).

Pod rządami Habsburgów

W 1526 r. Śląsk dostał się pod panowanie Habsburgów, tracąc swoje znaczenie gospodarcze. Linie piastowskie w poszczególnych księstwach stopniowo wygasały, w 1675 r. zmarł ostatni rządzący Piast śląski, Jerzy Wilhelm, książę brzesko-legnicko-wołowski.

W XVIII w. po wojnach Prus z Austrią, na podstawie traktatów z 1742 i 1763 r., przeważająca część Śląska (z wyjątkiem Śląska Cieszyńskiego i Karniowsko-Opawskiego) weszła w skład państwa pruskiego.

Mimo zdecydowanej akcji germanizacyjnej jeszcze w początkach XIX w. Górny Śląsk i prawobrzeżna część Dolnego Śląska, a także okolice Wrocławia i Oławy miały zdecydowanie polski charakter.

Po pierwszej wojnie światowej w wyniku powstań śląskich (lata 1919-1921) i akcji plebiscytowej (1921 r.) w 1922 przywrócono Polsce wschodnią część Górnego Śląska wraz z częścią Śląska Cieszyńskiego na wschód od Olzy. Z ziem tych w Polsce międzywojennej utworzono województwo śląskie, które otrzymało autonomię (Statut Organiczny Województwa Śląskiego). Ziemie śląskie pozostające pod administracją niemiecką podzielono wówczas na prowincję górno- i dolnośląską.

Śląsk w granicach Polski

Jednak dopiero po zakończeniu drugiej wojny światowej cały Śląsk znalazł się w granicach Polski, a zamieszkująca te tereny ludność niemiecka została przymusowo wysiedlona. Już w pierwszych latach powojennych ruszyła odbudowa polskiego Dolnego Śląska. W 1945 r. zaczęli tu docierać polscy osadnicy, głównie z kresów wschodnich. Odgruzowano miasta, uruchomiono instalacje elektryczne oraz wodociągowe, odbudowano i wyremontowano zakłady pracy. Przywrócono połączenia kolejowe, otwarto szkoły, szpitale i polskie uczelnie.

Jednak początki Dolnego Śląska po powrocie do Polski nie były łatwe. Odbudowę zniszczeń utrudniała Armia Czerwona. Rosyjscy żołnierze demontowali i wywozili do Związku Radzieckiego wszystko, co miało jakąkolwiek wartość: maszyny, zakłady przemysłowe, samochody, meble, a nawet windy z budynków i tory kolejowe. Rosjanie uważali konfiskaty majątku poniemieckiego za należną im rekompensatę wojenną. Z drugiej strony - potrzebne były materiały na odbudowę Warszawy. Wiele budynków, często reprezentacyjnych, na Śląsku, nadających się do odbudowy zostało rozebranych, a miliony cegieł wywieziono do stolicy. Brakowało pieniędzy na wyremontowanie uszkodzonych kamienic i po kilku latach nadawały się już tylko do rozbiórki. Znaczne obszary Dolnego Śląska nigdy nie dźwignęły się już w pełni z ówczesnego upadku.

Z upływem lat Dolny Śląsk znów zaczął się rozwijać. Gospodarczą wizytówką regionu stał się w latach 60. KGHM. W 1951 r. rozpoczęto budowę huty miedzi w Legnicy. W 1957 r. rudę miedzi odkryto w okolicach Lubina i Polkowic. W 1961 r. powstał Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi, zajmujący się eksploatacją obydwu złóż. Firma ta istnieje do dziś i jest jedną z najbardziej rentownych spółek Skarbu Państwa. Za jej sprawą zmieniła się znacznie geografia gospodarcza Dolnego Śląska. Obecnie to zagłębie miedziowe w północnej części województwa jest wyspą dostatku.

Super Historia - Historia miedziowego potentata



KGHM Polska Miedź S.A, jeden z największych producentów miedzi i srebra na świecie oraz największy w Europie, to firma z ponad 50-letnią tradycją. W ciągu półwiecza z państwowego molocha przekształciła się w prężnie działającą firmę i jedną z największych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Wszystko zaczęło się w 1957 r., kiedy inżynier Jan Wyżykowski wraz z zespołem geologów odkrył bogate pokłady rudy miedzi w okolicach Lubina i Polkowic. To była jedna z największych sensacji geologicznych drugiej połowy XX wieku i początek zmian oblicza regionu. W 1959 r. powstało przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakłady Górnicze "Lubin" w budowie, które miało zająć się eksploatacją nowo odkrytego złoża. Wkrótce pierwotna nazwa została zmieniona na Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi w budowie, aby ostatecznie stać się Kombinatem Górniczo-Hutniczym Miedzi. W 1991 r. kombinat został przekształcony z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa - KGHM Polska Miedź S.A. Skarb Państwa, który obecnie posiada ponad 63 tys. akcji Spółki (co stanowi 31,79 proc. jej kapitału zakładowego) jest jej największym akcjonariuszem.

Cel - parkiet

Nowa spółka od razu rozpoczęła przygotowania do przyszłej prywatyzacji. Trzeba było przeprowadzić restrukturyzację i zdywersyfikować działalność firmy. W rezultacie rozpoczętych na początku lat 90. przeobrażeń organizacyjnych oraz inwestycji kapitałowych część z oddziałów została przekształcona w spółki zależne od KGHM. Od lipca 1997 r. akcje spółki KGHM są notowane na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Obecnie Grupę Kapitałową KGHM tworzy ponad 30 samodzielnych spółek, prowadzących działalność wokół Polskiej Miedzi, ale również w dziedzinach niezwiązanych bezpośrednio z wytwarzaniem tego surowca (są to m.in. spółki: handlowe, produkcyjne, transportowe, naukowo-badawcze, ubezpieczeniowe).

Rekordowa transakcja

Rok 2012 był dla KGHM przełomowy. Spółce udało się doprowadzić do przyjaznego przejęcie kanadyjskiej firmy górniczej Ouadra FNX. Dzięki temu stała się globalnym graczem na rynku metali nieżelaznych. Po tej transakcji wartej ponad 9 mld zł miedziowy potentat wzbogacił się o kopalnie w trzech państwach (Chile, USA i Kanadzie), w których będzie wydobywać miedź, nikiel i molibden. Przejęcie kanadyjskiej firmy pozwoli zwiększyć produkcję miedzi początkowo o około 25 proc., a docelowo nawet o 50 proc., natomiast zasoby miedzi Grupy Kapitałowej KGHM wzrosły o ponad 28 proc., co daje czwarte miejsce na świecie. Dziś koncern to jeden z największych producentów miedzi i srebra na świecie oraz największy w Europie. Jest właścicielem dziewięciu kopalń w: Polsce, Kanadzie, USA i Chile oraz pięciu dobrze rokujących projektów w fazie inwestycyjnej i przedinwestycyjnej oraz kilku projektów eksploracyjnych.

Sport na Dolnym Śląsku

Sponsorowanie wielu dyscyplin to jedna z misji KGHM. Spółka jest profesjonalnym mecenasem sportu zarówno zawodowego najwyższej klasy, jak i amatorskiego. Wspiera kluby i imprezy sportowe.

Część środków trafia do klubu piłkarskiego KGHM Zagłębie Lubin, ale firma sponsoruje też drużyny piłki ręcznej: MKS Zagłębie Lubin, SPR Chrobry Głogów, MSPR Siódemka Legnica oraz siatkówki MKS Cuprum Lubin. Jest sponsorem dwóch polskich tenisistów - Łukasza Kubota i Michała Przysiężnego - oraz najlepszego polskiego pływaka - Radosława Kawęckiego. Spółka wspiera też imprezy sportowe będące wizytówką regionu: Bieg Piastów i Wyścig Szlakiem Grodów Piastowskich. Kiedy z okazji rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r. Ministerstwo Sportu i Turystyki uhonorowało firmy, które budowały tożsamość Polski na sportowym polu, nie mogło wśród nich zabraknąć KGHM. Spółka została uhonorowana tytułem Mecenasa Sportu Wolnej Polski.

Początki Zagłębia Lubin

Wizytówką sportu w regionie i jednocześnie jednym z najstarszych klubów na Dolnym Śląsku jest Zagłębie Lubin. Jego historia sięga końca II wojny światowej, kiedy na odzyskane Ziemie Zachodnie przybyli repatrianci, wśród których znaleźli się przedwojenni działacze i piłkarze. Zaczęły powstawać kluby i sekcje piłki nożnej, mimo że baza sportowa praktycznie nie istniała. Drużyna z Lubina trenowała na własnoręcznie zbudowanym boisku przy ulicy Kościuszki. Pierwszy mecz rozegrano już jesienią 1945 r., m.in. z drużyną wojsk radzieckich stacjonujących w Lubinie. Niemal natychmiast drużyna uzyskała sporą grupę sympatyków, na mecze przychodziło prawie całe miasto. W marcu 1946 r. powstał klub "Zawisza, a już w maju odbyły się rozgrywki o mistrzostwo Dolnego Śląska. Zawisza Lubin szybko stał się czołowym klubem regionu.

Awans i nowy stadion

Powstanie kombinatu miedziowego w 1961 r. zapoczątkowało dynamiczny rozwój sportu w regionie. Poza piłką nożną stopniowo tworzono sekcje: siatkówki, koszykówki mężczyzn, bokserską, piłki ręcznej, lekkoatletyczną, podnoszenia ciężarów oraz tenisa stołowego. Przełomowy w historii klubu był rok 1966, kiedy utworzono Międzyzakładowy Klub Sportowy Zagłębie Lubin, wspierany przez KGHM. Pojawiły się pierwsze sukcesy. Popularni "Miedziowi" awansowali do II ligi piłkarskiej. Wreszcie w 1985 r. przyszedł długo oczekiwany przez kibiców awans do Ekstraklasy. W tym samym roku oddano do użytku nowy stadion Górniczego Ośrodka Sportu. Wśród osiągnięć klubu należy wymienić wicemistrzostwo Polski, grę w europejskich pucharach (klub podejmował m.in. słynny włoski Milan) oraz wielokrotne sukcesy w rozgrywkach o Puchar Polski.

Olimpijczycy z Zagłębia

Złotymi zgłoskami w historii klubu zapisała się sekcja bokserska. Pierwszym pięściarzem, który rozsławił lubiński boks, był Wiesław Niemkiewicz. Po dwudziestu latach działalności Zagłębie doczekało się olimpijskiego medalisty. Podczas igrzysk w Seulu (1988 r.) został nim Janusz Zarankiewicz w wadze superciężkiej. Chlubę przynosiły też sekcje tenisa stołowego i ziemnego. Wiele sukcesów odnosili również lubińscy lekkoatleci - głównie za sprawą maratończyków. Barw Zagłębia bronił również Grzegorz Cybulski, brązowy medalista halowych mistrzostw Europy w Rotterdamie w 1974 r., olimpijczyk, rekordzista Polski w skoku w dal. Jego wynik 8,01 m został wyrównany dopiero 27 lat później. Zagłębie reprezentował też kulomiot Edward Sarul, mistrz świata z Helsinek z 1983 r. Dyscypliną, która nadal osiąga sukcesy, jest piłka ręczna. W 2007 r. Zagłębie święciło największy sukces w historii klubu, zdobywając mistrzostwo Polski.

Super Historia - Od tkactwa po miedź

Ziemie Dolnego Śląska, jak żadne inne w Polsce, obfitują w górnicze skarby. Występują tu złoża miedzi, węgla, złota, bazaltu, piaskowca, wapienia, barytu, agatów oraz innych kamieni ozdobnych. Bogactwa te już na początku XIII wieku stanowiły źródło dochodów skarbca książąt śląskich. Dzisiaj dolnośląskie gminy, takie jak Lubin czy Polkowice, należą do najbogatszych w Polsce.

Tradycje górnicze Ślaska sięgają czasów Piastów Śląskich. Już w 1211 r. Henryk Brodaty nadał Złotoryi, obfitującej w pokłady złota, prawa miejskie i przywilej miasta górniczego. Kolebką polskiej miedzi jest miejscowość Leszczyna. Tutaj w połowie XII wieku wydrążono pierwszą sztolnię. Pełną parą pracowały wówczas dymarki, czyli piece do wytapiania metali z rud przy użyciu węgla drzewnego. Huty, w których wytapiano miedź, zaczęły funkcjonować na terenie Leszczyny prawdopodobnie w XVI wieku. Prace górnicze prowadzone były wówczas przez gwarectwa skupiające miejscową szlachtę.

Przemysł ciężki na Górnym, lekki - na Dolnym Śląsku

W XVIII wieku, gdy w Europie Zachodniej zaczął się rozwijać nowoczesny przemysł, w otoczonych średniowiecznymi murami dolnośląskich miastach nadal funkcjonowały cechy rzemieślników i gildie. Aż do końca XVIII wieku nie było na Dolnym Śląsku ani jednej drogi bitej. Przez cały XVII i XVIII wiek region ten stracił dystans do Europy Zachodniej. Szansa na dogonienie europejskich potęg przemysłowych pojawiła się po 1808 r. - po przegranej przez Prusy wojnie z Napoleonem Bonaparte. Wprowadzono wtedy wolną przedsiębiorczość i stworzono solidne podstawy pod rozwój kapitalizmu.



Wcześniej przedsiębiorczość była krępowana statutami cechowymi. Rewolucja przemysłowa w końcu wpłynęła na rozwój gospodarczy Śląska i wkrótce stał się on jednym z najbardziej uprzemysłowionych regionów w Prusach. Na Górnym Śląsku rozwinął się przede wszystkim przemysł ciężki, zaś Dolny Śląsk stał się znany z przemysłu lekkiego. W miastach takich, jak Pieszyce, Dzierżoniów czy Bielawa na przestrzeni zaledwie kilkunastu lat tkactwo stało się najważniejszą gałęzią tamtejszej gospodarki. Warto pamiętać, że od wieków tkactwo było tradycyjnym zajęciem wielu mieszkańców Przedgórza Sudeckiego.

Kolej otwiera rynki zbytu

Rosnąca konkurencja międzynarodowa sprawiła, że miejsce włókiennictwa stopniowo zajmował intratny handel tkaniami wełnianymi. Na wsi zaczęto uprawiać rzepak, upowszechniła się uprawa kartofli i buraków cukrowych. W 1802 r. w Konarach koło Wołowa wybudowano pierwszą na świecie cukrownię przetwarzającą buraki cukrowe. W pierwszej połowie wieku XIX na Dolnym Śląsku produkowano już silniki parowe, maszyny tkackie i lokomotywy. W latach 1842-1847 dokonano gigantycznych inwestycji kolejowych. W połowie wieku pociągiem z Legnicy, Oławy lub Wrocławia dojechać można było do Berlina, Wiednia, Drezna i Krakowa. W latach pięćdziesiątych uruchomiono połączenie z Poznaniem. Kolej żelazna otworzyła nowe miejsca pracy, rynki zbytu i pomogła przyciągnąć nowych inwestorów.



Rozwijano również drogi oraz żeglugę śródlądową. W 1838 r. zainaugurowano żeglugę parową na Odrze, a statki pływały m.in. z Wrocławia do Hamburga. Kiedy w 1871 r. Prusy pokonały Francję, dzięki francuskim reparacjom wojennym w Niemczech nastąpił okres prosperity. Skorzystał na tym również Śląsk. Co prawda nowoczesny przemysł rozwijał się głównie na Górnym Śląsku, ale i na Dolnym powstawały m.in. zakłady produkcyjne, linie tramwajowe (początkowo konne, później także gazowe i elektryczne) czy gazownie miejskie. Sieć kolejowa docierała do coraz mniejszych miejscowości. W 1880 r. uruchomiono np. połączenie Wałbrzych - Jedlina-Zdrój wraz z imponującym tunelem kolejowym długości ponad 1600 metrów, w 1885 r. - połączenie Lwówek Śląski- - Gryfów, a w 1895 . kolej dotarła do Karpacza, który stal się popularną miejscowością wypoczynkową.

Powojenny przemysł wydobywczy

Pod koniec 1945 r. w 401 zakładach przemysłowych pracowało już 80 tys. pracowników. Ruszyły pierwsze kopalnie miedzi - "Lena", "Nowy Kościół" i "Konrad". Górnicy z tych kopalń później trafili do Lubina i Polkowic. Wystartował Pafawag, produkując pierwsze wagony towarowe, odbudowana została Fabryka Wodomierzy, zaczęły wydobycie kopalnie w Wałbrzychu. Uruchomiono zakłady włókiennicze w Bielawie, Dzierżoniowie i Pieszycach.



Równocześnie zmieniła się struktury przemysłu - w miejsce tradycyjnego przemysłu lekkiego rozwijać się zaczął przemysł chemiczny, maszynowy i elektromaszynowy. Powstał nowy, potężny przemysł wydobywczy. W 1957 r. w okolicach Legnicy i Głogowa odkryto ogromne złoża rud miedzi i w latach 60. zbudowano tu potężny okręg przemysłowy. Była to jedna z największych inwestycji gospodarczych Polski Ludowej.

Bolesna transformacja

Przełom 1989 r. był wstrząsem dla Dolnego Śląska. Transformacja ustrojowa, upadek i prywatyzacja państwowych przedsiębiorstw, likwidacja PGR-ów oraz wałbrzyskich kopalń węglowych - wszystko to spowodowało gigantyczne bezrobocie. W 1990 r. zapadła decyzja zamknięciu eksploatowanych dotąd starych poniemieckich kopalń. Pracę straciło wówczas kilkadziesiąt tysięcy osób. Skutkiem transformacji był upadek przemysłu ciężkiego na Dolnym Śląsku. Wyjątkiem jest zagłębie miedziowe, gdzie nadal dzięki KGMH rozwija się przemysł wydobywczy. Sytuację na tamtejszym rynku pracy poprawiło m.in. utworzenie w 1997 r. Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest-Park. Dziś jest to jedna z największych stref ekonomicznych w kraju, a woj. dolnośląskie należy do najatrakcyjniejszych w Polsce pod względem inwestycyjnym. Polkowice są najbogatszym miastem powiatowym w kraju, a Wrocław od dekady należy do najprężniej rozwijających się miast wojewódzkich.

Super Historia - Coraz czystszy Dolny Śląsk

Dolny Śląsk jest jednym z najbardziej uprzemysłowionych i dynamicznie rozwijających się regionów w Polsce. Zarówno włodarze województwa dolnośląskiego, jak i tamtejsze wielkie zakłady przemysłowe nie lekceważą problemu zanieczyszczenia powietrza, gleby i wody. Wprowadzają rozwiązania chroniące środowisko naturalne i zmniejszające negatywne skutki oddziaływania przemysłu.

Wydobywanie i przeróbka takich surowców jak miedź czy węgiel brunatny nigdy nie pozostaje bez wpływu na otoczenie. Każda działalność górnicza prowadzi do zużywania się zasobów kopalin i degradacji środowiska naturalnego. Dlatego tak ważna jest troska o to, by minimalizować negatywne skutki rozwoju gospodarczego. W ostatnich latach w istotny sposób zmniejszyła się emisja zanieczyszczeń. Wyodrębniony w latach 90. tzw. Czarny Trójkąt - obszar przemysłowy na pograniczu trzech państw (Polski, Czech i Niemiec) o zdegradowanym środowisku - w wyniku wspólnych działań tych krajów powoli zamienia się w trójkąt "zielony". Dotrzymywane są tu standardy jakości środowiska, a przyroda wraca do stanu pierwotnego (Góry Izerskie).

Oczyszczanie Dolnego Śląska

Mimo że emisja zanieczyszczeń ze źródeł przemysłowych w porównaniu z 1991 r. zmniejszyła się - dla gazów o 77 proc., a dla pyłów o 96 proc., to województwo dolnośląskie ciągle znajduje się w "czołówce" emitentów zarówno gazów, jak i pyłów w Polsce. W regionie nadal występują przekroczenia standardów jakości powietrza - wysoki poziom zapylenia, przekroczenia stężeń dwutlenku azotu i poziomu normatywnego benzo(a)pirenu - jak czytamy w raporcie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Żeby nie dopuścić do pogarszania się stanu środowiska na Dolnym Śląsku, są opracowywane i wdrażane programy zmierzające do ograniczenia emisji szkodliwych substancji. Prowadzone są różnego rodzaju inwestycje proekologiczne - np. dzięki 3 miliardom złotych wypłaconym z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska we Wrocławiu wybudowano ponad 7 tys. km sieci wodno-kanalizacyjnej. Powstają nowe kotłownie na biomasę, instalowane są pompy ciepła i kolektory słoneczne, które przyczyniają się do obniżenia emisji dwutlenku węgla, budowane są i modernizowane oczyszczalnie ścieków, remontuje się koryta rzek i potoków.

Inwestycje proekologiczne

Dzięki prośrodowiskowym inwestycjom Dolnoślązacy żyją w coraz czystszym i zdrowszym środowisku. Ma w tym duży udział KGHM. Ze względu na specyfikę swojej działalności i jako jedno z największych przedsiębiorstw w tym regionie szczególnie dba o to, by być jak najmniej uciążliwym dla otoczenia. Wydobywanie rud miedzi i ich przerób wiąże się bowiem z niekorzystnym oddziaływaniem na środowisko. Dlatego KGHM od początku swego istnienia przywiązuje dużą wagę do zagadnień ekologicznych i stara się minimalizować szkodliwe skutki swojej działalności. Już na początku lat 90. ustalono zasady polityki ekologicznej, a w następnych latach realizowano założenia wieloletniego planu inwestycji proekologicznych. Firma stale śledzi nowe techniki i technologie prośrodowiskowe i wykorzystuje nowe możliwości, jakie daje postęp techniczny.

Mniej zanieczyszczeń

Poprzez systematyczne uszczelnianie procesów technologicznych oraz budowę takich urządzeń, jak filtry czy instalacje odsiarczania, udaje się ograniczać emisję zanieczyszczeń do atmosfery. Od połowy lat 90. w rejonach obu hut miedzi pracują automatyczne systemy pomiarowe emisji pyłowo-gazowej. W latach 90. udało się zmniejszyć emisję zanieczyszczeń pyłowych ponad dziewięć razy, a np. tlenku węgla - 42,5 razy, dwutlenku siarki prawie 10 razy, siarkowodoru 63,6 razy, a siarczku węgla nawet 129 razy. Obecnie poziom zanieczyszczeń powstających przy wydobywaniu i przeróbce rud miedzi w KGHM Polska Miedź S.A. nie odbiega od rygorystycznych norm środowiskowych. Najważniejsze wskaźniki emisyjne pozostają na niezmiennym poziomie od wielu lat. Wszystko to dzięki modernizacji instalacji służących ochronie środowiska oraz nowym, proekologicznym inwestycjom. W ciągu ostatnich 10 lat firma przeznaczała średniorocznie 45 mln zł na ten cel. W 2012 r. spółka wydała 179,46 mln zł, w latach 2010-2011 - ponad 300 mln zł, a w ciągu ostatnich 15 lat aż 2,5 mld zł. O skuteczności działań proekologicznych świadczą spadające opłaty za korzystanie ze środowiska, ponoszone przez KGHM - w 2011 r. wyniosły one 25,478 mln zł, o ponad 1 mln zł mniej niż w 2010 r. (pomimo corocznego wzrostu stawek opłat o wskaźnik inflacji).

Ponieważ problem emisji zanieczyszczeń do powietrza i wody w sąsiedztwie KGHM został opanowany i spółka spełnia wyśrubowane normy z tym związane, działalność ekologiczna przemysłu miedziowego skupia się obecnie na poprawnej gospodarce odpadami przemysłowymi. Są one składowane i unieszkodliwiane w zbiorniku "Żelazny Most", wyposażonym w rozbudowany system monitoringu umożliwiający kontrolę stanu zapór obiektu.




Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki