siekiera

i

Autor: "Super Express"

Dostał za mało bonów, więc ZAATAKOWAŁ urzędniczki siekierą

2016-03-01 15:46

Kompletnie pijany mężczyzna wtargnął do Ośrodka Pomocy Społecznej w Margoninie UZBROJONY w siekierę. Awanturował się o bony żywnościowe. Napastnik wprawdzie dostał pomoc od urzędników w formie bonów żywnościowych, ale uznał, że ich wysokość jest za niska. Ubliżał urzędniczce, wyjął spod kurtki siekierę i zaczął uderzać nią o biurko. W chwili zatrzymania w wydychanym powietrzu miał 2 promile. Nie wiadomo jeszcze jaka czeka go za to kara.

W poniedziałkowe południe do Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Margoninie przyszedł wściekły 49-letni mężczyzna. Ubliżał urzędniczce, aż nagle wyjął spod kurtki siekierę i zaczął uderzać nią w biurko. Hałasem przywołał kierowniczkę ośrodka. Kobieta trafiła akurat na moment, w którym napastnik zamachnął się siekierą na pracownicę, ale ta na szczęście zdołała go powstrzymać. Po krótkiej szamotaninie urzędniczki przejęły narzędzie i wezwały policję. Jak się później okazało, mężczyzna wpadł w furię po tym, gdy otrzymał za mało bonów.

Zobacz też: Policjanci uratowali niedoszłego samobójcę

Ten człowiek już otrzymywał jeden zasiłek okresowy na trzy miesiące. Bony na żywność były dodatkową pomocą, udzieloną mu przez Ośrodek Pomocy Społecznej. To było jednak dla niego za mało! Dodatkowe pieniądze próbował wyciagnąć z urzędu siłą. Do ośrodka pomocy przyszedł uzbrojony w potężną siekierę i zaatkował urzędniczki. Na szczęście kobietom udało się zachować zimną krew. W chwili zatrzymania rozżalony zamachowiec miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. -  Po tym przeżyciu dzielne pracownice otrzymały propozycję wolnego dnia, ale nie chciały z niej skorzystać. - mówi SE.pl Agnieszka Nowak, kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w Margoninie. 49-latek nie był do tej pory karany. Nie wiadomo jeszcze jakie zarzuty czekają go za taki wybryk.

Czytaj: Bierzesz zasiłek nie dostaniesz 500 zł

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki