Horror na A2. Dzieci zginęły wracając z wakacji!

2015-07-23 9:17

Jak ona zniesie ten ból? Od domu dzieliło ich 300 km. Wracali z wakacji do rodzinnej Łomży (woj. podlaskie). Niestety, nie dojadą tam w komplecie. W wypadku na autostradzie A2 zginęło wczoraj nad ranem dwoje dzieci. Samochód prowadziła ich mama. Zmarły na oczach zrozpaczonej kobiety.

Była godzina 3.30. Czarny opel insygnia, za kierownicą którego siedziała Emilia W. (33 l.), sunął prawym pasem autostrady A2 od Poznania w kierunku Warszawy. Miejsce pasażera obok zajmował jej partner Tomasz M. (31 l.). Na tylnej kanapie jechały dzieci kobiety - Maja (?13 l.) i Eryk (?11 l.).

Nagle - na 312. kilometrze drogi w okolicy miejscowości Świnice Warckie (woj. łódzkie) - auto zarzuciło najpierw w lewą stronę, później samochód odbił w prawo i uderzył w ekrany dźwiękochłonne. Opel odbił się od nich, wjechał z powrotem na asfalt i stanął w poprzek jezdni. Wtedy z impetem wjechała w niego laweta, która przewoziła dwa auta. Jej 24-letni kierowca nie miał szans, aby wyhamować.

Na miejscu zginęły dzieci Emilii W. Ona sama i jej partner z niegroźnymi obrażeniami zostali przewiezieni do szpitala. Są w tak ciężkim szoku, że wczoraj nie byli w stanie odpowiadać na pytania o przebieg tragedii. Musi je teraz ustalić prokuratura. - Na miejscu wykonano oględziny i zabezpieczono ślady - mówi niezwykle oszczędnie Agnieszka Ciniewicz z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy.

Droga po wypadku była całkowicie zablokowana przez około 6 godzin.

Chajzer trafił do szpitala! Nie może pogodzić się ze śmiercią synka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki