In vitro poznańskiego nosorożca [ZDJĘCIA]

2016-10-13 4:00

Diuna i Kiwu kochają się ogromnie, ale owoców ich miłości nie ma. Dlatego do zagrożonych wyginięciem białych nosorożców z poznańskiego zoo przyjechali lekarze z Niemiec, którzy mają zastosować zapłodnienie pozaustrojowe, czyli metodę in vitro.

Poznali się trzy lata temu i od razu przypadli sobie do gustu. Ale mimo że Kiwu dwoi się i troi, a Diuna chętnie przyjmuje zaloty partnera, wciąż nie przyszedł na świat mały nosorożec. Dlatego potrzebna im pomoc z zewnątrz.

- Ojcem dziecka Diuny ma być nosorożec północy z Kenii, ostatni osobnik tego podgatunku - tłumaczy Małgorzata Chodyła z poznańskiego zoo. Dlatego do Poznania przyjechali weterynarze z Berlina. Cel - przeprowadzenie procedury in vitro. Najważniejsza część, czyli pobranie komórek jajowych od Diuny, udała się bez problemu. Diuna została uśpiona, a specjaliści od rozrodu zwierząt przystąpili do badania ginekologicznego i do pobrania komórek jajowych. - Niestety, okazało się, że komórki jajowe Diuny nie mogą zostać użyte do in vitro, a ona sama dziś nie donosiłaby ciąży - tłumaczy pracownica zoo, ale zaraz dodaje, że próba ostatniej szansy odbędzie się wiosną po zastosowaniu specjalistycznej terapii hormonalnej. Do tego czasu Diuna i Kiwu muszą cieszyć się życiem tylko we dwoje.

Czytaj: Lamparty z naszego zoo mają wspierać Putina

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki