Lepper i Łyżwiński nie trafią do więzienia – apelacja w sprawie seksafery odroczona

2011-02-10 11:38

Rozprawa apelacyjna w sprawie seksafery w Samoobronie została odroczona bezterminowo. W sądzie nie stawił się Stanisław Łyżwiński, który ma zwolnienie poszpitalne. W czwartek łódzki sąd Apelacyjny miał rozpatrzyć odwołanie od wyroku skazującego lidera Samoobrony Andrzeja Leppera i byłego posła tej partii Stanisława Łyżwińskiego na 2 lata i 3 miesiące oraz na pięć lat więzienia.

W czwartek w łódzkim sądzie stawił się wyłącznie Andrzej Lepper, zamiast Stanisława Łyżwińskiego sędziowie zobaczyli jedynie informację, że posiada on zwolnienie poszpitalne i nie może zjawić się na rozprawie. To zaowocowało odroczeniem sprawy – na razie bezterminowo, a to oznacza, ze dotychczasowy wyrok nadal nie jest prawomocny.

Przeczytaj koninecznie: Andrzej Lepper: Moim celem jest powrót do Sejmu

Łyżwiński ma 7 dni na dostarczenie poświadczonego dokumentu, dopiero wtedy będzie można ustalić termin kolejnej rozprawy.

Przypomnijmy: W lutym ubiegłego roku piotrkowski sąd skazał Stanisława Łyżwińskiego na pięć lat więzienia, a Leppera - na dwa lata i trzy miesiące.

Ten pierwszy odpowiadał m.in. za zgwałcenie kobiety i wykorzystywanie seksualne działaczek Samoobrony. Andrzej Lepper był oskarżony o żądanie i przyjmowanie od nich korzyści o charakterze seksualnym, w tym od Anety Krawczyk. Obaj  nie przyznali się do winy.

Od wyroku odwołali się obrońcy obydwu oskarżonych, którzy chcą uniewinnienia swoich klientów lub skierowania sprawy do ponownego rozpoznania.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki