To ministrowie Duda i Kownacki załatwiali ułaskawienie wspólnika Dubienieckiego

2011-03-07 14:37

Światło dzienne ujrzały kolejne szczegóły ułaskawienia przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego  Adama S., biznesmena z Kwidzyna, który wyłudził 120 tysięcy z PFRON, a potem wszedł do spółki z Marcinem Dubienieckim. W sprawę zamieszana jest Kancelaria Prezydenta Kaczyńskiego. Ministrowie Andrzej Duda i Piotr Kownacki kontaktowali się w tej sprawie z Prokurturą Generalną, a Kownacki miał nawet podpisać wniosek o ułaskawienie.

Dobrego imienia zmarłego prezydenta bronił w Radiu ZET rzecznik PiS Adam Hofman, który oskarżył Kancelarię Prezydenta Komorowskiego o próbę zszargania pamięci Lecha Kaczyńskiego. Co ciekawe w obronie Kaczyńskiego stanął też w tvn24 prezydencki doradca Tomasz Nałęcz. Według niego to urzędnicy z kancelarii poprzedniego prezydenta mają nieczyste sumienia.

Przeczytaj koniecznie: Hofman z PiS: Prezydent Komorowski chce oczernić Lecha Kaczyńskiego

Jak dowiedziało się Radio ZET to ministrowie Andrzej Duda i Piotr Kownacki prosili Prokuraturę Generalną o akta sprawy Adama S. W  maju Kownacki prosił śledczych o opinię w sprawie ułaskawienia. Lech Kaczyński zrezygnował z opinii sądu, który skazał wspólnika Dubienieckiego na rok i 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.

Tymczasem „Fakty” tvn podają, że to ówczesny szef Kancelarii Prezydenta minister Kownacki podpisał wniosek o ułaskawienie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki