Najczarniejszy scenariusz stał się faktem! Na plaży w Orzechowie, kilka kilometrów od Ustki, znaleziono wczoraj ciało Nikoli B. (+7 l.), która zaginęła podczas kąpieli w Bałtyku. Do tragedii doszło w niedzielę. Dziewczynka pomimo zakazu kąpieli weszła z tatą i młodszym bratem do wody. Gdy mężczyzna na chwilę spuścił wzrok z córki, tę porwało morze. We wtorek policja szukała dziecka już jedynie na lądzie, licząc, że Nikola wyszła z wody i się zgubiła. Wczoraj ciało Nikoli znaleziono w Orzechowie.
- Dostaliśmy informację od osób, które spacerowały na plaży, o tym, że znaleziono zwłoki. Na miejscu pracują już policjanci i prokurator. Przesłuchujemy świadków, ustalamy okoliczności. Ktoś ewidentnie zawinił i my musimy się dowiedzieć kto, w zależności od ustaleń będą dalsze kroki procesowe - tłumaczy Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. Niestety, to najprawdopodobniej ojciec dziewczynki usłyszy zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.