Mały rysiek to owoc związku Berthy (6 l.), która przyjechała do Łodzi z zoo w Helsinkach, i Keitha (5 l.), przybysza z Monachium. Samica po raz pierwszy została mamą, dlatego pilnie broniła dostępu do malca i przebywała z nim w miejscu niedostępnym dla zwiedzających. Ale ryś już podrósł i mógł wyjść na wybieg. Zwierzak nie ma jeszcze imienia, dlatego pracownicy zoo proszą o pomoc w jego wyborze. Jest jeden warunek - imię musi zaczynać się na literę G. Propozycje można wysyłać do 28 sierpnia na adres: [email protected].
Zobacz: SZOK w Lublinie! 69-letnia kobieta hodowała KONOPIE INDYJSKIE na krem pod oczy