Czy kobieta, której zwłoki odnalazła sąsiadka, jest ofiarą morderstwa? - To jedna z wersji, jaką zakładamy. Nie mamy jeszcze wyników sekcji zwłok. Mamy ustalonego człowieka, który mógł to zrobić. Odsiaduje wyrok w Zakładzie Karnym w Rawiczu. Właśnie jest transportowany do Wrocławia - powiedziała "Gazecie Wrocławskiej" Karolina Stocka Mycek, szefowa Prokuratury Rejonowej Wrocław Śródmieście. Jak udało się ustalić dziennikarzom, ciało kobiety było pozbawione ubrania, zakneblowane i związane. Według wstępnych ustaleń śledczych bezpośrednią przyczyną zgonu 40-latka było uduszenie. Sąsiedzi wspominają, że kobieta prowadziła raczej samotne życie. Lubiła wypić, ale tylko po wypłacie, nie wadziła nikomu - opisują mieszkańcy kamienicy, gdzie doszło do makabrycznego odkrycia. Monika S. przy ulicy Biskupa Tomasza Pierwszego mieszkała 10 lat.
ZOBACZ: Śmierć Magdaleny Ż. Sprawę będzie wyjaśniał detektyw Rutkowski