Nowe Prawo wodne – czy uchroni nas przed powodzią?

2014-12-13 1:00

Planowana reforma gospodarki wodnej, którą przygotowało Ministerstwo Środowiska, ma pomóc zminimalizować ryzyko wystąpienia powodzi oraz susz. Kluczowa będzie rola samorządów i system finansowania.

Jedna z ważniejszych zmian, jakie proponuje Ministerstwo Środowiska w ramach zmiany Prawa wodnego, dotyczy zabezpieczenia powodziowego i przeciwdziałania suszy.

Obecnie największym problemem jest to, że za zarządzanie rzekami odpowiadają różne podmioty administracji rządowej i samorządowej. Tym, co dzieje się w samym nurcie rzeki, zarządza Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, czyli organ administracji rządowej, za wały natomiast odpowiedzialne są samorządy województw.

– Dochodzi do kuriozalnych sytuacji. W związku z tym, że jedną rzeką zarządzają różni gospodarze, bardzo ciężko jest skoordynować wszystkie działania. A zwłaszcza trudno jest zebrać środki finansowe, ponieważ każda instytucja ma nieco inne zadania i na co innego może wydawać pieniądze – uzasadnia konieczność zmian Stanisław Gawłowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.

ROLA ZARZĄDU I SAMORZĄDU

Jakie środki zaradcze proponuje w tej sytuacji resort środowiska? Odpowiedzią ma być przede wszystkim jasne przypisanie odpowiedzialności zarządowi dorzecza (duże rzeki) lub marszałkowi województwa. Pozwoli to na lepsze podejmowanie inwestycji związanych z utrzymaniem infrastruktury przeciwpowodziowej.

Zarząd dorzecza lub samorząd, w zależności od wielkości rzeki, będzie zatem utrzymywał oraz wykonywał inwestycje w całości, a nie, jak to ma miejsce obecnie, tylko na wałach. Warto także podkreślić, że w wyniku reformy dyrektorzy urzędów gospodarki wodnej będą zobowiązani uzgadniać z wojewodami wszystkie dokumenty strategiczne z zakresu gospodarki wodnej, takie jak plany gospodarowania wodami, plany zarządzania ryzykiem powodziowym, a także plany przeciwdziałania skutkom suszy, aktualizacje map zagrożenia ryzyka powodziowego czy warunki korzystania z wód.

– Reforma ma pokazać nowy sposób myślenia o bezpieczeństwie powodziowym. Powinniśmy przestać je definiować jako budowę kolejnych obwałowań i ich podwyższanie. To oznacza, że musimy zatrzymywać wodę tam, gdzie ona spadnie, musimy dawać przestrzeń rzekom, pozwalać się im rozlewać tam, gdzie straty będą potencjalnie najmniejsze, a chronić te obszary, gdzie mamy do czynienia z wysokimi stratami – wyjaśnia Witold Sumisławski, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej.

Zamiast dotychczasowego podejścia, zakładającego ochronę zagrożonych terenów przed powodzią, głównym zadaniem, jakie resort środowiska stawia sobie i swoim jednostkom podległym, jest minimalizowanie ryzyka powodziowego i zarządzanie nim.

FINANSOWANIE WODY

Dzięki reformie możliwe będzie także przezwyciężenie problemów dotyczących finansowania gospodarki wodnej – nowe prawo to propozycja racjonalnego, spójnego i efektywnego systemu finansowania. – Pieniądze to oczywiście zagadnienie kluczowe, ale one są w wodzie. Każdy, kto korzysta z wody, płaci za usługi wodne. Jest to tzw. opłata za korzystanie ze środowiska. My proponujemy, aby te środki z wody były przekierowywane do wody. Tylko tyle, i aż tyle. Rozwiązanie to zapewni odpowiedniej wysokości fundusze na utrzymanie infrastruktury wodnej i pozwoli pozyskiwać dodatkowe środki na inwestycje w gospodarce wodnej – tłumaczy minister Gawłowski. Całościowym celem reformy jest efektywne i oszczędne gospodarowanie jednym z najważniejszych zasobów Ziemi, czyli wodą.

Proponowane zmiany prawne przyczynią się także do stworzenia spójnego systemu finansowego, pozwalającego na utrzymanie i rozwój infrastruktury wodnej, w tym przeciwpowodziowej. Finansowanie to oparte będzie na opłatach za korzystanie ze środowiska na zasadzie „pieniądze z wody zostają w wodzie". Dzięki temu, że dwa główne urzędy będą zbierały większość dotychczas funkcjonujących opłat, z tak powstałego wspólnego budżetu efektywniej będą one w stanie realizować inwestycje i opłacać utrzymanie takiej infrastruktury, jak śluzy, zbiorniki czy zapory, chroniące obywateli przed powodzią. Jeden właściciel oznacza bowiem lepsze planowanie wieloletnich inwestycji i wydatków.

Zrównoważone korzystanie z zasobów wodnych pozwoli skutecznej walczyć ze skutkami zmiany klimatu, zminimalizuje ryzyko wystąpienia suszy i powodzi. Inicjatywa podjęta przez Ministerstwo Środowiska jest próbą uporządkowania gospodarki wodnej w naszym kraju i przyczyni się do bardziej efektywnego wykorzystania tego skarbu natury, jakim jest woda.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki