Ukradł mu telefon komórkowy i uciekł. Leżącego na ladzie, mocno poranionego i krwawiącego sprzedawcę znaleźli klienci.
Działo się to trzy lata temu, ale sprawiedliwość wreszcie zatriumfowała. Kamery uchwyciły mężczyznę. Wydano za nim list gończy, a następnie europejski nakaz aresztowania. Odnalazł się we francuskim więzieniu.
Gdy tylko stamtąd wyszedł, został przewieziony do aresztu w Rzeszowie. Usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, spowodowania ciężkich obrażeń i działanie w warunkach recydywy.
Zobacz też: Gowarczów. Ksiądz ZABARYKADOWAŁ się w kościele, policja obstawiła wejście do świątyni. Olaboga!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail