Politycy PiS pojechali się modlić do Częstochowy

2013-02-04 18:07

Wszechobecna cisza i skupienie malujące się na twarzach. To rzadki obraz polskich parlamentarzystów. A jednak możliwy, choć tylko w chwilach modlitwy. Tak było w minioną sobotę, gdy z pielgrzymką do Częstochowy udało się kilkudziesięciu posłów i senatorów. Data pielgrzymki nie była przypadkowa, a politycy, z dużą przewagą członków Prawa i Sprawiedliwości, pojawili się na Jasnej Górze w dniu Ofiarowania Pańskiego. Przywitał ich przeor klasztoru ojciec Roman Majewski, a homilię podczas mszy wygłosił abp Wacław Depo.

- Błogosławiony papież uczył nas, że wszelka antropologia, a więc nauka o godności człowieka, bez odniesienia do Boga jest niszczącym kłamstwem. Wówczas każdy człowiek dla siebie jest prawem i normą, co prowadzi do samopogardy, agresji i samounicestwienia - mówił duchowny. A o co modlili się posłowie? - Modlimy się, aby ustały w naszej ojczyźnie działania podejmowane na szkodę Kościoła i narodu. Także godzące w święte symbole polskiej tożsamości - wyjaśniał Mariusz Błaszczak (44 l.) z PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki