Sępopol. Zabiła męża, bo ją denerwował!

2015-07-23 4:00

Nie mogli dłużej ze sobą wytrzymać. Małżeństwo z Sępopola (woj. warmińsko-mazurskie) mimo trwającej od pięciu lat separacji mieszkało razem. Rozstali się na zawsze w najbardziej makabryczny z możliwych sposobów. Anna P. (55 l.) jednym ciosem noża zabiła męża Marcina P. (?65 l.).

Niesnaski między Anną i Marcinem P. ciągnęły się latami. Doszło do tego, że ich siedmioro dorosłych już dzieci wyprowadziło się, nie zaglądały do rodzinnego domu. Separacja nic nie zmieniła, bo skłóceni małżonkowie nadal mieszkali razem. I żadne nie potrafiło ustąpić drugiemu. Wrogość z czasem zamieniła się w zapiekłą nienawiść.Tragedia wisiała w powietrzu, a Anna i Marcin P. zamiast normalnie przeprowadzić rozwód, prześcigali się, kto kogo szybciej wyprowadzi z równowagi.

W niedzielę wieczorem górą był Marcin P. Kilkoma ostrymi zdaniami udało mu się doprowadzić żonę do szewskiej pasji. Anna P. na sam widok triumfalnej miny męża wpadła w prawdziwy amok. Niewiele myśląc sięgnęła ręką po leżący na stole nóż. Zadała jeden cios. Ostrze trafiło prosto w serce.

Mężczyzna padł na podłogę. Anna P. stanęła nad zakrwawionym ciałem męża i wreszcie otrzeźwiała. Zrozumiała, co zrobiła. Pobiegła do sąsiadki. Wezwała pogotowie. Niestety, Marcin P. zmarł w szpitalu. Świeżo upieczona wdowa przyznała się do zabójstwa. Trafiła do aresztu. Grozi jej nawet dożywocie.

Chajzer trafił do szpitala! Nie może pogodzić się ze śmiercią synka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki