Kamienie w nerkach i pęcherzu moczowym powstają przez odkładanie się nierozpuszczalnych składników moczu. Ten powstawał przez lata. Jego właściciel kilka dni temu pojawił się w chełmskim szpitalu z potwornym bólem podbrzusza. Miał już zakażenie układu moczowego. Przyznał się, że od dawna miał problemy z oddawaniem moczu, nigdy jednak nie poszedł z tym problemem do lekarza. - Badanie USG i tomografia wykazały, że mamy do czynienia z olbrzymim kamieniem umiejscowionym w pęcherzu - opisuje dr Godzisz, szef oddziału urologii.
Wprawdzie do największego, ważącego 1,9 kg, który w 2003 roku został wycięty pewnemu Brazylijczykowi, mu daleko, ale w Polsce to pewnie rekordowy okaz - jest większy od dużej męskiej pięści. - Zdecydowaliśmy się na operacyjne usunięcie kamienia. Metody endoskopowe bądź laparoskopowe nie zdałyby w tym przypadku egzaminu - tłumaczy lekarz.
64-letni mieszkaniec Chełma jest już po operacji, ale wskutek innych chorób, jakie mu dolegają, nie jest jeszcze w dobrej formie. Jest jednak szczęśliwy, że w końcu, po tylu latach, może spokojnie i bez bólu skorzystać z toalety.
Zobacz: Gang pseudokibiców Jagiellonii rozgromiony przez CBŚP w Białymstoku