Wieźli karawanami ofiary katastrofy, zyski oddadzą

2010-04-16 11:17

Mieli zaszczyt przewozić trumny z ciałami ofiar katastrofy w Smoleńsku, ale nie przeliczają ludzkiej tragedii na pieniądze. Firmy pogrzebowe, które wynajęły swoje karawany do transportu ciał z warszawskiego lotniska Okęcie nie wzięły ani złotówki. Wszystkie zyski przeznaczyły na cele charytatywne.

O niezwykle szczodrym geście w obliczu narodowej tragedii donosi dziennik "Rzeczpospolita". Firmy wynajęte przez Miejskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Warszawie do przewozu zmarłych w katastrofie prezydenckiego samolotu przekażą należność za usługi na cele charytatywne.

Prezes Polskiej Izby Pogrzebowej, Witold Skrzydlewski zapowiedział, że pieniądze wesprą albo Rodziny Katyńskie albo zostaną przeznaczone na inny cel charytatwyny związany z mordem na polskich oficerach.


Stołeczne przedsiębiorstwo nie miało ponad 30 karawanów, więc przed przylotem samolotów z Moskwy zawarło umowę z prywatnymi firmami pogrzebowymi. Właściciele firm zdecydowali jednak, że nie chcą zarabiać na tragedii, więc oddadzą wszystkie zyski.

W przewożeniu zmarłych brało i weźmie udział kilkanaście tysięcy osób. Największe wyzwanie stoi przed firmami pogrzebowymi tuż po sobotnich uroczystościach żałobnych na Placu Piłsudskiego, bo będą odwozić trumny z ciałami na miejsca pochówku.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przeznaczyła 20 mln zł z ogólnej rezerwy budżetowej na sfinansowanie uroczystości pogrzebowych oraz kosztów związanych z pochówkiem.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki