Po ostatnim ataku kobieta także wylądowała w szpitalu, choć na krótko. Robert K. tym razem przyszedł do domu znowu pijany. Był głodny jak wilk, ale obiad dopiero sie gotował na kuchence. To wystarczyło, by mąż wpadł w furię. Niewiele myśląc, chwycił garnek gotującej sie zupy i oblał Teresę K. Tym razem policja została powiadomiona o zdarzeniu, a zatrzymanie Roberta K. nie było żadną trudnością. Póki co, mąż nie może się zbliżać do żony, musiał opuścić mieszkanie, ma też dozór policyjny. Będzie odpowiadał w sądzie za znęcanie się nad żoną.
Zobacz też: Katarzyna i Grzegorz zaginęli w Szwecji. Policja znalazła ciało w...