Zobacz 5 wskazówek JAK POSKROMIĆ WARIATA DROGOWEGO

2014-09-14 16:18

O tym, że pasażerowie powinni powstrzymać kierowcę przed „wariactwami drogowymi", wiadomo powszechnie. Ale jak to zrobić? Badania pokazują, że krzyk i płacz nie pomoże, skuteczna jest jedynie grzeczna prośba. Z badań przeprowadzonych przez TNS Polska na zlecenie Fundacji PZU wynika, że prawie połowa kierowców (44 proc.) przyznaje, że zmienia swoje zachowanie na drodze pod wpływem uwag pasażera. Podobnego zdania jest aż 65 proc. pasażerów. Dowodzi to, że my, pasażerowie, mamy realny wpływ na zachowanie kierowcy podczas jazdy. I powinniśmy z tego korzystać.

KRZYK NIE DZIAŁA

Te same badania pokazują, że najskuteczniej zmienimy nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy za pomocą zwykłej prośby. Taka forma zwrócenia uwagi działa aż na 57 proc. kierowców. Dla porównania: jeśli grozimy, że opuścimy pojazd, kierowcy tylko w 6 proc. przypadków zdejmują nogę z gazu. Krzyk poskramia 3 proc. wariatów drogowych, płacz – zaledwie 2 proc. Trzymajmy więc nerwy i emocje na wodzy. – Przeprowadzone wśród kierowców i pasażerów badania wykazały, że uwagi wygłaszane przez pasażerów wpływają na zmianę poglądów kierowców i zmuszają ich do weryfikacji własnego postępowania na drodze. Oczywiście tylko właściwie sformułowane uwagi. Groźby, błagania, wściekłość i piana na ustach u większości kierowców wywołują tylko opór przed zrealizowaniem oczekiwań pasażera – mówi Andrzej Markowski, psycholog ruchu drogowego.

NIE BĄDŹ PRZEMĄDRZAŁY

Ekspert radzi, by do kierowcy zawsze odnosić się z szacunkiem i podziwem. – Obowiązkiem skutecznego pasażera jest stały podziw dla wyjątkowych umiejętności kierowcy, z którym jedzie. Tylko wtedy jego prośba będzie przez niego zrealizowana. Przecież to „tylko ON nie wdaje się w wyścigi z innymi kierowcami, bo wszyscy wiedzą, że uważa to za dziecinadę!", „tylko ON nie wyprzedza na trzeciego i nie przekracza linii ciągłej, bo uczy w ten sposób innych bezpiecznej jazdy", „tylko ON nie puka się palcem w czoło i nie trąbi przeraźliwie, gdy inny kierowca zajedzie mu drogę, bo należy do grupy kulturalnych kierowców" – podpowiada Andrzej Markowski. Chcąc upominać kierowców, musimy jednak dobrze znać przepisy ruchu drogowego. Warto też, byśmy byli pewni siebie, stanowczy, okazywali, że mamy własne zdanie, ale nie byli przemądrzali. Harde uwagi mogą tylko wyprowadzić kierowcę z równowagi.

DOBRE WSKAZÓWKI

  • Zwracając się do kierowcy:
  • mów jasno i wyraźnie,
  • nie nudź,
  • mów z zapałem o oczekiwanych przez nas zachowaniach kierowcy,
  • wyraźnie określ, że kierowca jest w stanie spełnić nasze oczekiwania,
  • wskaż kierowcy korzyści bezpiecznych zachowań,
  • ponawiaj prośbę, gdy kierowca zaczyna zapominać,
  • odnoś się do obecnej sytuacji.

Nasza prośba musi dotyczyć zachowania tu i teraz, a nie wyrażać ogólne życzenia. Odnosząc się do kierowcy:

  • okazuj mu zaufanie i pozytywne uczucia,
  • dbaj o jego dobry nastrój, ale nie za wszelką cenę,
  • chwal go za wszystko, co da się pochwalić,
  • zachęcaj do krytycznego oceniania brawurowej jazdy,
  • postaraj się okazać podziw dla jego odpowiedzialności, opanowania i rozsądku,
  • bądź dla niego oparciem.

TRENING CZYNI MISTRZA

– Tak jak nie ma kierowców idealnych, a dobrym kierowcą zostaje się dzięki godzinom spędzonym za kierownicą oraz doświadczeniu, tak nie ma doskonałych pasażerów, którzy zawsze swoją uwagą skierowaną do kierowcy odniosą zamierzony efekt. Najważniejsze, aby próbować wpływać na prowadzących pojazdy i nie zrażać się niepowodzeniami. Nawet mało skuteczna prośba jest więcej warta niż jej brak. Z czasem każdy nauczy się poskramiać „wariatów". Trzeba tylko zacząć próbować – pociesza Andrzej Markowski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki