Super Historia: Piotr Wielki, bezwzględny reformator Rosji. Na nim wzoruje się Putin?

2014-03-04 23:26

Piotr I Wielki (1672-1725) to jeden z największych władców w historii Rosji. Zamienił zacofany i osłabiony kraj w europejskie mocarstwo. Jednak swoimi poddanymi rządził despotycznie - batem i katowskim toporem

T en genialny, ale okrutny władca był zafascynowany Zachodem. Jako pierwszy car w historii podróżował za granicę. W zachodniej Europie spotykał się z wieloma monarchami. Próbował ucywilizować Rosję, nawet kosztem życia ludzkiego.

Memy z Putinem. Nawet z niego można się pośmiać

Piotr Wielki zreformował armię, zmienił kalendarz, uprościł alfabet, wprowadził rządy absolutne i nowy podział administracyjny państwa. Przeprowadził rewolucję obyczajową, m.in. zakazał bojarom noszenia bród (osobiście je golił) oraz tradycyjnych strojów. Jego poddani byli zmuszani do nauki europejskich tańców, palenia tytoniu i picia kawy. Car toczył też wiele wojen, dzięki nim zyskał dostęp do Bałtyku i Morza Czarnego. Dbał o sprawy gospodarcze i handel.

Pijak bez sentymentów

Wysoki, przystojny, o ogromnej sile fizycznej car bardzo dużo pił. Często zmuszał gości, aby pili razem z nim. Piotr Wielki był też człowiekiem impulsywnym i gniewnym. Jako jedynowładca rządził despotycznie - batem i katowskim toporem. Gdy natrafił na sprzeciw, stawał się okrutny, potrafił bić urzędników laską. Krwawo tłumił wszelkie przejawy buntu. Jego syn Aleksy został przez niego oskarżony o zdradę stanu. Po nieludzkich torturach zmarł przed wykonaniem wyroku śmierci. Gniew cara powstrzymać mogła jedynie jego ukochana druga żona Katarzyna. Pierwszą odesłał do zakonu.

Miasto zbudowane na ludzkich kościach

Bezwzględny car nie miał litości dla poddanych. Stworzył Tajną Kancelarię, która zajmowała się torturowaniem tych, którzy mu się przeciwstawiali. Sam władca chętnie uczestniczył w torturach. Jednego dnia z lubością przyglądał się okrucieństwu, żeby wieczorem oddawać się rozpuście i pijaństwu.

ZOBACZ: Janukowycz zmarł na atak serca? Poranna plotka poruszyła świat

Za nic miał ludzkie cierpienie. Poświęcił życie tysięcy ludzi, stawiając nową stolicę. Sankt Petersburg powstał w 1703 roku na tzw. Wyspie Zajęczej odebranej Szwedom po wojnie północnej. Miasto zbudowane zostało na wzór Amsterdamu na bagnach w delcie rzeki Newy i na... ludzkich kościach. Do pracy w okropnych warunkach car ściągnął z całego kraju tysiące ludzi, głównie chłopów pańszczyźnianych, którzy masowo umierali na skutek chorób i nadmiernego wysiłku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki