W późnych latach 60. ubiegłego wieku 8-letni Barack Obama przeprowadził się z matką Ann Dunham (+53 l.) do stolicy Indonezji, Dżakarty. Tam Ann poznała na przyjęciu Evie - mężczyznę ubranego i umalowanego jak kobieta, co w tamtych czasach w religijnej Indonezji było szokujące.
Evie podbiła serce matki Baracka stekiem z ryżem, który przyrządzała jak mało kto. Tak transseksualista został gosposią, a w końcu nianią przyszłego prezydenta. Przyprowadzał, czy może raczej przyprowadzała, go ze szkoły, bawiła się z nim. Chłopiec myślał, że to zabawa, gdy po kryjomu malowała się szminką jego mamy.
Kiedy Barack wyjechał z Indonezji, Evie wylądowała na ulicy i została prostytutką. Po latach zobaczyła Barry'ego w telewizji. Mówiła znajomym, że go zna, ale ją wyśmiewali. Uwierzyli jej, gdy w chatce w slumsach Dżakarty odnaleźli ją dziennikarze i o niezwykłym życiu Evie dowiedział się cały świat.