Ekipa ratunkowa dotarła pod Nanga Parbat

2018-01-27 13:51

Ekipa ratunkowa dotarła pod Nanga Parbat. Janusz Majer w TVN24 powiedział, że desant na ścianę jest niemożliwy i konieczne będzie wejście na szczyt od podstawy. Z danych GPS wynika, że ratownicy zostali wysadzeni na wysokości 4800-5000 m.

O 13:40 czasu pakistańskiego (9:40 polskiego) dwa śmigłowce zabrały z bazy pod K2 czwórkę Himalaistów (Bielecki, Urubko, Tomala, Botor) w celu transportu ich na Nanga Parbat. Ekipa ratunkowa dotarła na miejsce około 12:50 (czasu polskiego). Himalaiści wyposażeni są w tlen, tlen medyczny, sprzęt biwakowy i wspinaczkowy oraz leki. Są przygotowani na 2-3 dni samotnego przebywania w górach.

- Ekipa podzieliła się na dwa zespoły. Jeden, który powinien poruszać się szybciej, czyli Denis i Adam - oni będą bardziej na lekko, wezmą tylko niezbędne rzeczy potrzebne, żeby pomóc Elisabeth i Tomkowi. Te rzeczy to tlen i właściwe lekarstwa. Druga dwójka idzie już bardziej na ciężko, będzie podążała za nimi, żeby ta akcja była sprawna - mówił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Marcinem Buczkiem alpinista Janusz Majer.

Gdzie są Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz?

Mackiewicz został sprowadzony przez Elisabeth Revol do namiotu na wysokość 7250 m i tam spędził noc. Natomiast ona zeszła do 6670 m - powiedział PAP kierownik komitetu organizacyjnego wyprawy na K2 Janusz Majer. Dodał, że nie ma informacji o sytuacji Mackiewicza i nie wiadomo, jak udało mu się przetrwać noc.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki