Ciało rosyjskiego dziennikarza odkryli jego przyjaciele na balkonie jego mieszkania w Kijowie. Natychmiast poinformowali policję. Śledczy znaleźli list pożegnalny, pistolet oraz łuskę od naboju. Aleksand Szczetin miał ranę postrzałową głowy, a drzwi do jego domu były zamknięte. Wszystko co prawda wskazuje na to, że było to samobójstwo. Tym bardziej, że kilka dni wcześniej rosyjski dziennikarz wysłał do swojego przyjaciela maila, w którym zapowiedział swoje samobójstwo. Mimo to śledczy nie wykluczają, że Aleksandr Szczetin mógł zostać zamordowany, a jego samobójstwo jedynie upozorowane.
Zobacz: Kaznodzieja mówił, że powodzie to kara za grzechy gejów i... zalało mu dom