John Gibson, duchowny z Orleanu miał 56 lat. Popełnił samobójstwo, ponieważ z serwisu randkowego Ashley Madison wyciekła informacja o jego rejestracji na tym portalu. Reklamuje się on hasłem: ,,Życie jest krótkie. Zafunduj sobie romans" i korzysta z niego ok. 64 milionów użytkowników z całego świata.
Ciało pastora znalazła jego małżonka, Christi. Zostawił on ponadto list pożegnalny, w którym tłumaczył się ze swojej decyzji i przepraszał za swoją słabość. Jak wyjaśniła jego żona- Mówił o depresji. O tym, że jego nazwisko się tam znalazło. Bardzo, bardzo przepraszał. Nie potrafił wybaczyć sobie tego, że sięgnął do serwisu zachęcającego do zdrad.
Kobieta w rozmowie z CNN powiedziała ponadto, że- Oddał swoje życie innym, oferował innym łaskę i przebaczenie, ale jakoś nie mógł tego uczynić wobec siebie. Wstyd i obawa przed stratą pracy były silniejsze niż wola życia.
Zobacz także: Hakerzy opublikowali dane zdradzających małżonków!