ŁUKASZ URBAN BERLIN ZAMACH CIĘŻARÓWKA

i

Autor: Reprodukcja/DOMIN ŁUKASZ URBAN BERLIN ZAMACH CIĘŻARÓWKA

Smutne święta rodziny zabitego w Berlinie kierowcy. Gorzki wpis niemieckiej opozycjonistki

2016-12-23 16:29

Vera Lengsfeld była działaczką opozycji w NRD oraz byłą posłanką Bundestagu. Kobieta postanowiła napisać list do rodziny zamordowanego w zamachu w Berlinie polskiego kierowcy. Przeprasza w nim za zachowanie niemieckich mediów i kanclerz Niemiec Angeli Merkel.

Vera Lengsfeld, niemiecka pani polityk postanowiła napisać wzruszający list do rodziny zamordowanego w zamachu w Berlinie polskiego kierowcę, który okazał się bohaterem. Była działaczka opozycji w NRD postanowiła przeprosić w imieniu przedstawicieli niemieckich mediów i Angeli Merkel. Według niej ich zachowanie wobec rodziny poszkodowanego było karygodne. List zaadresowany jest do Ariela Żurawskiego, kuzyna zabitego kierowcy, i szefa firmy, dla której pracował Łukasz Urban.

- Szanowny Panie Żurawski, tą drogą chciałabym Panu, a przede wszystkim rodzinie Łukasza Urbana, przekazać najgłębsze wyrazy współczucia - zaczęła list Lengsfeld. - Nie tylko poniósł Pan straszliwą stratę, ale został Pan wyciągnięty na widok opinii publicznej, która nie zawsze obchodziła się z Panem i Pana kuzynem w sposób sprawiedliwy czy delikatny, przysparzając Panu dodatkowego, niepotrzebnego bólu - czytamy dalej.

Piszę do Pana bo wstydzę się za to, że nasza kanclerz, gdy 15 godzin po zamachu wydała deklarację, nie wspomniała ani słowem o Łukaszu Urbanie. Nie zwróciła się w ogóle do Polaków z przeprosinami za to, że polski obywatel, który był pierwszą ofiarą ataku terrorystycznego, przez wiele godzin był nazywany przez niemieckie media „pasażerem”, „drugim kierowcą”, a więc przedstawiany jako współsprawca zamachu. Nawet gdy już dawno było wiadomo, że został zastrzelony, wciąż używano określenia „pasażer” - napisała polityk.

Wstydzę się za beznadziejne relacjonowanie tych wydarzeń przez nasze media i za chłód naszej kanclerz wobec Łukasza Urbana i Polski. Chcę jednocześnie zapewnić Pana o tym, że tysiące Niemców czuje to samo co ja. Nie można usłyszeć ich głosu w mediach głównego nurtu, ale można go znaleźć w licznych komentarzach, które umieszczają na stronach internetowych rządu federalnego i mediów, tak długo, o ile funkcja komentowania nie została wyłączona. Zapewniam pana, że tysiące ludzi w Niemczech myśli o Panu i Pana rodzinie - czytamy w liście.

Zobacz: Uzbierano ponad pół miliona zł dla rodziny Polaka, który zginął w zamachu w Berlinie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki