Mężczyzna, który był pracownikiem opieki społecznej, został wyrzucony z pracy tylko dlatego, że zaczął przychodzić do biura w... sukienkach. Transseksualny Andrew nie mógł już dłużej wytrzymać w ciele mężczyzny, bo czuł się kobietą.
Dlatego zmienił imię na Rachel, a do biura zaczął przychodzić już jako kobieta. Taka przemiana nie spodobała się jednak szefostwu i Rachel wkrótce wylądowała na bruku. Teraz zapowiada wytoczenie procesu swojemu byłemu pracodawcy za nielegalne zwolnienie.