Zemsta teściowej zza grobu. Zięcia zabiła płyta nagrobna

2015-04-01 18:35

Stephen Woytycki najwyraźniej nie był najlepszym zięciem. W miejscowości Throop w stanie Pensylwania na mężczyznę spadła blisko dwustukilogramowa płyta nagrobna. Nieszczęśnik zginął na miejscu. Najciekawszy jest fakt, że owa płyta byłą częścią grobu teściowej Stephena.

Stephen Woytycki pomagał swojej żonie czyścić nagrobek jej matki na cmentarzu katolickim nieopodal miasta Scranton. Podczas gdy kobieta zajęła się krzyżem, jej mąż klęczał myjąc płytę nagrobną. W pewnym momencie ważący blisko 200 kilogramów pomnik z wytłoczonym imieniem teściowej przewrócił się na starszego mężczyznę. Kobieta pobiegła do dozorcy cmentarza Edwarda Kubilasa. Ten ruszył na pomoc i wezwał ambulans. Mimo szybkiej interwencji służb ratowniczych, mężczyzny nie udało się uratować - czytamy w New York Post. Czyżby teściowa postanowiła zemścić się na nieszczęśniku zza grobu?

– Gdy dotarłem na miejsce, wiedziałem, że nie jest dobrze. Zdjąłem z niego pół pomnika, chyba musiała zadziałać adrenalina, że podniosłem taki ciężar – opowiadał Kubilas agencji Reutera. – To ogromna tragedia, ale niewiele można poradzić – zauważył.

Czytaj: Papież Franciszek dokonał CUDU na oczach tysięcy wiernych!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki