Chodzi oczywiście o aktorów, którzy w przebraniach Diabła i Śmierci od lat pozują do zdjęć z turystami. Zbierają w ten sposób datki od ludzi zwiedzających Kraków. Ich stroje nie przypadły jednak do gustu wiernym z całej Polski. Zaczęły pojawiać się skargi do Urzędu Miasta. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Urzędnicy nałożyli na artystów zakaz, w związku z którym nie mogą oni występować w tym miejscu.
- Na rynku głównym zarabia w ten sposób kilkadziesiąt osób, są kozacy, husarze, fakir, piraci. Pozują do zdjęć z turystami i za to zbierają datki. Wszyscy muszą mieć specjalne pozwolenia z Urzędu Miasta. Ale skargi były tylko na Diabła i Śmierć – tłumaczy dyrektor wydziału administracji Tomasz Popiołek serwisowi radiozet.pl.
>>> Kraków: staruszka rozbiła szajkę oszustów
Aktorzy zapowiedzieli walkę o możliwość powrotu w okolice Kościoła Mariackiego.