Wiceminister skarbu Jan Bury ŁAMIE PRAWO! Złamał przepisy ustawy antykorupcyjnej

2011-05-29 16:30

Wiceminister skarbu i członek Krajowej Rady Sądownictwa Jan Bury (43 l.) z PSL złamał przepisy ustawy antykorupcyjnej. Okazało się, że oprócz pracy w Ministerstwie Skarbu Państwa był współwłaścicielem prywatnej firmy SO-RES z siedzibą w Rzeszowie. O łączeniu tych dwóch funkcji "Super Express" poinformował na początku tygodnia Centralne Biuro Antykorupcyjne. Po naszym e-mailu do CBA pracownicy Biura wszczęli u wiceministra kontrolę.

Bury (z wykształcenia prawnik) jest wiceministrem skarbu od listopada 2007 r. W resorcie odpowiada m.in. za energetykę i telekomunikację. Na początku tego roku nabył 50 proc. udziałów w firmie SO-RES, która zajmuje się m.in. wydawaniem książek, drukiem gazet, zbieraniem odpadów niebezpiecznych i... handlem energią elektryczną, czyli dziedziną, która podlega wiceministrowi. Wspólnikiem w firmie jest Bogusław Płodzień (53 l.), działacz PSL z Rzeszowa. To człowiek z tzw. przeszłością, bo w 2006 r. został on skazany prawomocnym wyrokiem na 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata za posługiwanie się fałszywym dyplomem ukończenia kursu dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Przeczytaj koniecznie: Kopacz nie pozwala robotowi leczyć. Ministerstwo Zdrowia NIE CHCE płacić za mniej bolesne OPERACJE

Kontrola po naszych pytaniach

Bury nabywając 50 proc. udziałów w firmie, złamał ustawę antykorupcyjną. Ta zezwala na objęcie jedynie 10 proc. udziałów lub akcji przez ministra bądź wiceministra.

O łamaniu prawa przez wiceministra Burego poinformowaliśmy w poniedziałek Centralne Biuro Antykorupcyjne. - Czy CBA kontrolowało bądź skontroluje pod kątem ewentualnych nieprawidłowości w tym zakresie działalność wiceministra Jana Burego? - pytaliśmy Biuro. Po naszych informacjach agenci rozpoczęli kontrolę u wiceministra skarbu. - Po wstępnej weryfikacji zdobytych przez "Super Express" informacji szef CBA Paweł Wojtunik (39 l.) wdrożył w trybie doraźnym kontrolę wobec Jana Burego - mówi rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Chwilę po wszczęciu kontroli wiceminister Bury zbył swoje udziały w spółce.

Bury się tłumaczy

Bury przekonuje, że udziały nabył przez "niezamierzony błąd". - Złożyłem stosowne wyjaśnienia w tej sprawie premierowi, ministrowi skarbu oraz funkcjonariuszom CBA - przekonuje w rozmowie z nami. - Czy poda się pan do dymisji? - pytamy. - Stosowne decyzje podejmę po zakończeniu kontroli - odpowiada wiceminister.

Patrz też: Minister środowiska REMONTUJE gabinet. Kupuje meble, rośliny i KAMYKI OZDOBNE

Prawnicy nie zostawiają na zachowaniu Burego suchej nitki. - Jest takie powiedzenie: nieznajomość prawa szkodzi. Dlatego tłumaczenia wiceministra, który z wykształcenia jest prawnikiem i członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, są po prostu żenujące! - ocenia prof. Piotr Kruszyński (66 l.), członek Naczelnej Rady Adwokackiej. - Ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej obowiązuje w równy sposób wszystkich członków rządu. Do tej pory nie słyszałem, by jakiś minister ją złamał - mówi z kolei b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski (61 l.). Za złamanie ustawy grozi odwołanie ze stanowiska.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki