Tragedia w Pucku: Babcia Klaudii: Prokuratura nie chciała ze mną rozmawiać

2012-09-23 10:03

Babcia zamordowanej Klaudii z rodziny zastępczej w Pucku, nie może pogodzić się ze stratą wnuczki. Kobieta po śmierci Kacperka, który razem z siostrą trafił do rodziny zastępczej, prosiła prokuraturę o pomoc. Jednak nikt nie chciał z nią rozmawiać.

W Piątek 21. września odbył się pogrzeb Klaudii (†5 l.) zamordowanej przez rodzinę zastępczą. Jak pisaliśmy na se.pl, miesiąc wcześniej rodzina pochowała brata dziewczynki, Kacperka.

W uroczystości pogrzebowej wzięła udział także babcia Klaudii, Danuta Elend. Kobieta jest zrozpaczona, stratą wnuków i tym, że nikt nie zareagował po śmierci Kacperka. Nikt nie sprawdził rodziny zastępczej, w której przebywały dzieci Danuty.

Nie pogodzę się z tym nigdy – mówiła zrozpaczona. – Kiedy zginął Kacperek, wiedziałam, że w rodzinie zastępczej dzieje się coś strasznego. Jeździłam do prokuratury, przekonywałam, żeby się tym zajęli. Bez skutku. Nikt ze mną tam poważnie nie chciał rozmawiać… - wyznała w dziennikarzowi Faktu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki