Zdechła suczka Irasiad. Nie żyje pies, którego imię pomylił Lech Kaczyński

2010-07-21 17:18

Psia ratowniczka Ira, lepiej znana jako Irasiad, zdechła po długiej i ciężkiej chorobie. Całą Polskę obiegła zabawna pomyłka prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2006 roku. Podczas jednej z wizyt spotkał Irę z przewodnikiem, który wydał jej komendę "Ira, siad!". Skomentował wtedy: "Irasiad jest zdenerwowany". Od 10 lat Ira ratowała życie ludzi na służbie w gdańskiej straży pożarnej.

Ira była suczką owczarka niemieckiego. Jako podopieczna gdańskiego strażaka Michała Szalca od 10 lat służyła podczas wielu bardzo trudnych akcji ratowniczych, między innymi po trzęsieniach ziemi w Algierii w 2003 roku, oraz w Pakistanie w roku 2005.

Pracowała także jako psi ratownik wodny. Pomagała tonącym, wiele razy brała udział w pokazach umiejętności ratowników i profilaktycznych programach na temat bezpieczeństwa nad wodą.

Ponadto, suczka wiele razy wygrywała zawody psów ratowniczych w Polsce i za granicą. Za swoje wspaniałe osiągnięcia w 2009 roku dostała nagrodę "Pies Bohater Profesjonalista".

Po tym, jak Ira stała się sławna, jej właściciele założyli Fundację "Irasiad-Zagubionym". Fundacja zbiera pieniądze na rzecz humanitarnego traktowania zwięrząt, wspierając schronisko "Promyk" w Gdańsku-Kokoszkach i promując ideę adopcji jego czworonożnych lokatorów.

W maju suczka przeszła w Grudziądzu bardzo poważną operację rdzenia kręgowego. Od dłuższego czasu była niepełnosprawna, poruszała się na specjalnym wózku. Odeszła w poniedziałek. Miała 11 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki