Co za sceny! Uciekinier z Gliwic zawisł na ogrodzeniu kościoła

2021-10-05 9:41

W pościgu jak z filmu brali udział gliwiccy policjanci, po tym jak kierowca Volkswagena nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Szalona ucieczka mężczyzny nie skończyła się dla niego najlepiej. Wrąbał on Golfem w ogrodzenie kościoła, a teraz z pewnością czeka go odsiadka. Dlaczego chciał uciec przed policją?

Policjanci z Gliwic mieli okazję poczuć się jak bohaterowie filmu akcji. W tym przypadku chodzi o pełnokrwisty pościg za kierowcą, który miał niejedno na sumieniu. Nieudana próba zatrzymania, która rozpoczęła pościg, miała miejsce w niedzielę rano na ulicy Piwnej. Mężczyzna kierujący Volkswagenem Golfem zlekceważył policyjne sygnały nakazujące mu zatrzymanie samochodu i zaczął uciekać, powodując zagrożenie dla pieszych i innych kierowców.

Gdy uciekinier stwarzał coraz większe zagrożenie dla innych uczestników ruchu, wjeżdżając w końcu na deptak jednego z kościołów, policjanci postanowili zakończyć pościg za wszelką cenę. Poświęcili radiowóz, by ukrócić szaloną ucieczkę a ich manewr sprawił, że kierowca Golfa stracił panowanie nad pojazdem i wpadł na kościelne ogrodzenie.

Pozbawiony drogi ucieczki Gliwiczanin nie miał wyjścia - musiał się poddać. Zatrzymany 40-latek był trzeźwy i to nie alkohol był powodem jego próby ucieczki. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany. 40-latek był ścigany listem gończym wydanym przez Sąd Okręgowy w Gliwicach. Najbliższe 4,5 roku zatrzymany ma spędzić w więzieniu. Możliwe, że zostanie za kratami kolejne lata, gdyż za ucieczkę przed Policją kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki