Mariusz Pudzianowski trzyma na posesji BESTIĘ z Włoch. Bombardier nie miałby ŻADNYCH szans - GALERIA

Polskiego "Dominatora" czeka nie lada wyzwanie! Już 20 marca na 59. edycji KSW Mariusz Pudzianowski zmierzy się z niepokonanym Serigne Ousmane Dia (2-0, 2 KO), który w rodzimych stronach jest nazywany "Bombardierem". Potężny Senegalczyk ma na swoim koncie już dwie niesamowite walki, które zwyciężył przez techniczny nokaut. Wszystko wskazuje na to, że Pudzian (13-7, 8 KO) będzie musiał się bardzo postarać. I choć kursy są po stronie Polaka, nawet eksperci nie są w stanie jednogłośnie wskazać zwycięzcy. Jedno jest pewne - gdyby doszło do spotkania na długiej prostej, rywal Mariusza nie miałby żadnych szans!

Sprawdź: Mariusz Pudzianowski strasznie wychudł. Na jaw wyszło, ile teraz waży Pudzian

Na posesji trzyma bestię!

Choć na rynku pojawiła się 20 lat temu, po dziś dzień budzi ogromne emocje. Mariusz Pudzianowski wciąż trzyma na swojej posesji włoską bestię, której ryk potrafi z kilometra wywołać u miłośnika motoryzacji gęsią skórkę. Mowa oczywiście o żółtym Lamborghini Murcielago strongmana, napędzanym przez 12-cylindrowy motor benzynowy o pojemności 6,5-litra. Monstrualny sportowiec z bykiem w logo generuje moc 640 KM i 660 Nm, co w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów pozwala przyspieszyć od 0 do 100 km/h w ok. 3,4 sekundy. Prędkość maksymalna, jaką rozwija ten potwór to blisko 330 km/h.

Zobacz: Mariusz Pudzianowski wbija kij w mrowisko! Założył gaz w Lamborghini Murcielago - WIDEO

Zbiornik paliwa potrafi pochłonąć dokładnie 100 litrów paliwa, jednak przy średnim spalaniu na poziomie prawie 22 litrów i lekkiej nodze, po zatankowaniu można przejechać niecałe 500 kilometrów. Przy jeździe w mieście apetyt widlastej jednostki wzrasta do prawie 33 litrów, a zasięg spada do okolic 300 kilometrów. Aktualnie w Polsce tylko jeden taki samochód jest wystawiony na sprzedaż. W województwie łódzkim na przyszłego właściciela czeka 15-letnia odmiana Roadster z przebiegiem 60 tys. kilometrów. Jej cena na dzień dzisiejszy to 550 tys. złotych. Można zatem zakładać, że egzemplarz Pudzianowskiego jest wart prawie pół miliona i będzie tylko drożeć.

10 zdjęć