Każda Tesla może pierdzieć! I to na różne sposoby! Ta aktualizacja to nie żart - WIDEO

Elon Musk pochwalił się nowymi funkcjami nieco wcześniej, niż zostały one wprowadzone do innych samochodów, przez co społeczność na Tweeterze miała szansę porozmawiać z CEO Tesli o nadchodzących nowościach. Musk jak zwykle bardzo chętnie odpowiadał na pytania fanów, a z niektórymi nawet wpadł na nowe świetne pomysły.

Nowe oprogramowanie przyniosło ze sobą klika funkcji, które na żądanie podgrzeją atmosferę, ale także są świetną zabawką dla żartownisiów.

Tryb "Romantyczny"

Jeśli zechcemy podgrzać nieco atmosferę, wystarczy uruchomić tryb romantyczny. Fotele zaczną się podgrzewać, na ekranie pojawią się płomienie, a z głośników będzie wydobywał się kojący dźwięk palącego drewna. Zdecydowanie przydatna funkcja na zimne wieczory w samochodzie.

Test Sprawdzania Emisji

Ta funkcja jest znacząco rozbudowana, a jej potencjał nie został do końca wykorzystany. Na czym to wszystko polega? Otóż teraz każda Tesla z nowym oprogramowaniem "puszcza gazy" na żądanie — poważnie!

Nazewnictwo dostępnych trybów "pierdzenia" jest mocno powiązane z historią marki oraz innymi projektami Elona Muska. Do dyspozycji mamy:

Nie Pierdnięcie (Not-a-fart) - To nawiązanie do Nie-Miotacza-Ognia, który sprzedał się w ogromnej ilości sztuk i jest całkowitym fenomenem twórczości Muska.

Rozpruwacz króciaków (Short Shorts Ripper) - Są to pierdy wycelowane w ludzi, którzy niedługo po odebraniu nowej Tesli najzwyczajniej z niej rezygnują.

Falcon Heavy (Falcon Heavy) - Ten pierd został nazwany po superciężkiej rakiecie, obsługiwanej przez amerykańską firmę SpaceX Elona Muska. Nazwa pewnie sugeruje, że to jeden z cięższych jakich doświadczymy.

Ludicrous Fart (Ludicrous Fart) - Po co jechać szybko, skoro można szybko pierdzieć.

Neurosmród (Neurastink) - Tą nazwą Elon nawiązuje do swojego pomysłu, jakim jest połączenie w przyszłości mózgu z komputerem.

Nudny Pierd (Boring Fart) - Chyba chodzi o bardzo leniwego pierda.

Jestem nieprzewidywalny (I'm so random) - W tym trybie Tesla sama zdecyduje co nam zaserwować.

Na tę chwilę aktualizacja znalazła najwięcej fanów wśród małych dzieci, które nie mogą wytrzymać ze śmiechu, kiedy zawsze ciche auto zaczyna wydawać pierdzące odgłosy. Dodatkowo możemy zmodyfikować nieco kierunkowskazy, aby zamiast charakterystycznego pstrykania również pierdziały.