Manewr na medal. Kierowca Mercedesa wjechał wprost pod parowóz - WIDEO

Maciej Lubczyński

2020-06-21 12:54

Ubezpieczyciel samochodu z pewnością będzie kręcił głową z niedowierzaniem. Kierowca Mercedesa CLS doprowadził do zderzenia z... parowozem. Wszystko wydarzyło się w centrum niemieckiego miasteczka o nazwie Bad Doberan. Całe szczęście, w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Taki scenariusz zdarzenia przyprawi o ból głowy ubezpieczyciela. Mercedes CLS, kierowany przez jednego z mieszkańców miasta Bad Doberan wjechał wprost pod nadjeżdżający parowóz. Nadjeżdżającej kolejki wąskotorowej ciężko jest nie zauważyć, ale temu kierowcy się to udało. Niska prędkość zabytkowego składu pozwoliła uniknąć poważnych obrażeń wszystkim uczestnikom zdarzenia.

Sprawdź: Co zadecyduje o zakupie nowych wozów strażackich? Nie ich wiek, nie zapotrzebowanie, a... frekwencja wyborcza

Parowóz przemierzający niemieckie miasteczko jest nie tylko atrakcją turystyczną, ale i regularną linią o nazwie Bäderbahn Molli, która ma nieco ponad 15 kilometrów długości. Kierowca 4-drzwiowego coupe, który nie zauważył wielotonowego pojazdu musiał być wyjątkowo mocno odizolowany od świata w swoim aucie. Nic dziwnego - taki Mercedes to pełnoprawne auto klasy premium, które w momencie wyjazdu z salonu mogło być warte około pół miliona złotych.

Z relacji niektórych świadków wynika, że kierowca Mercedesa widział jadący po szynach skład i próbował zrobić miejsce dla parowozu. Zobaczcie, jak mu poszło: