Nowy Land Rover Defender nie ma już ramy! Jest za to układ hybrydowy - WIDEO, ZDJĘCIA

2019-09-12 10:46

Na nowego Defendera musieliśmy trochę poczekać. Poprzednika produkowano od 1983 roku i choć był on kilkukrotnie poddawany zmianom, pozostał prostą, zbudowaną na ramie terenówką. Nowa odsłona legendy, to już zupełnie inna historia. Naszpikowany elektroniką Defender wykorzystuje nadwozie samonośne.

Na nowego Defendera czekali nie tylko miłośnicy offroadu. Nowa generacja zastąpiła model, który z kilkoma liftingami był produkowany od 1983 roku. Na tegorocznym salonie samochodowym we Frankfurcie pokazano samochód, który z pewnością robi wrażenie, może się podobać, ale nie sposób nazwać go rasowym, prostym offroaderem. Oto Defender, który dość mocno "oberwał" współczesną motoryzacją.

Przeczytaj także: Modny SUV na dwa sposoby. Range Rover Evoque D240 HSE vs. Lexus UX 250h - TEST, PORÓWNANIE

Jeśli nie jesteś maniakiem offroadu i twoje mieszkanie nie jest zawalone 25-calowymi oponami MT to raczej nie masz powodu do obaw. Defender świetnie wygląda, ma bardzo małe zwisy, niezły prześwit (do 291 mm - pneumatyka) i głębokość brodzenia, która wynosi aż 90 mm. Wszystko to z dodatkiem nowoczesnej technologii, która pomaga w jeździe z dala od asfaltu.

Land Rover Defender

i

Autor: Land Rover Land Rover Defender

Znakiem czasów jest jednak 48-woltowa instalacja. Tak, nowy Defender w topowej wersji silnikowej to miękka hybryda, a za jakiś czas do oferty dołączy hybryda plug-in. A wspomniane już w tytule nadwozie samonośne? W Defenderze? To byłoby nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu.

Klasę wyżej: Range Rover Velar First Edition R-Dynamic D300 HSE: dla ludzi z klasą i kasą - TEST, OPINIA

Z serii innych rzeczy kompletnie nie pasujących do wizerunku Defendera warto wspomnieć o systemie multimedialnym Pivi Pro, który aktualizuje się bez konieczności wizyty u dealera i ma dostęp do informacji online. Dobry system multimedialny jest jednak zawsze zaletą, niezależnie czy mówimy o busach, samochodach osobowych czy maszynach rolniczych. 

Land Rover Defender

i

Autor: Land Rover Land Rover Defender

Są też elementy, które znakomicie współgrają z tożsamością modelu. Na przykład gumowa podłoga wnętrza, blokada tylnego dyferencjału, czy fakt, że z salonu możemy wyjechać na stalowych felgach z oponami o wysokim profilu. 

Stylistom należą się słowa uznania - Defender w nowej odsłonie wygląda znakomicie, bo zgrabnie nawiązuje do przodka, jednocześnie nie pozostawiając wątpliwości, że dopiero co zjechał z deski kreślarskiej. Nowoczesny styl widać w nim znacznie bardziej niż np. w nowym Wranglerze, którego łatwo pomylić z poprzednim modelem. Albo z jeszcze wcześniejszą odmianą.

Land Rover Defender

i

Autor: Land Rover Land Rover Defender

Przedstawiciele marki, przy okazji premiery podkreślali, że auto charakteryzują nie tylko wyjątkowe zdolności terenowe, ale także nowoczesność, komfort i wygodę, czyli coś, czego poprzednik nie miał za grosz. Innymi słowy Defender został ugładzony, stał się grzeczniejszy, bardziej cywilizowany i opiekuńczy dla kierowców, którzy nie mają z offroadem wiele wspólnego, czyli takich jak ja. Brzmi świetnie, jeśli ktoś potrzebuje ponadprzeciętnych zdolności terenowych, ale chce bez stresu przejechać dłuższą trasę, czy przemieszczać się po asfalcie bez wyrzeczeń w postaci wypadających plomb, czy pękających bębenków w uszach. Kamery dzięki którym mamy "przezroczystą maskę", inteligentny napęd 4x4 czy system rozpoznający typ nawierzchni - to doskonałe wynalazki dla znakomitej większości klientów.

Testowaliśmy: Land Rover Defender Heritage Final Edition 2016: TEST pożegnalnej edycji legendy

Ale czy nie liczyliśmy po cichu, że Land Rover pójdzie bo bandzie i stworzy legendę w nowej odsłonie, która pokaże wszystkim jak terenowe może być nowe auto? Nowy Defender taki nie jest, ale paradoksalnie, dzięki temu będzie się pewnie sprzedawał znacznie lepiej. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki