Wzmożone kontrole ciężarówek i dostawczaków miały miejsce w czwartek 12 marca w Wierzbicy koło Radomia i Baraku w pobliżu Szydłowca. Podczas prowadzonych działań patrol ITD zatrzymał m.in. dwie wywrotki przewożące piach i ziemię.
Sprawdź: Za próbę oszustwa zapłaci wolnością. Kierowca TIR-a fałszował zezwolenia znikającym tuszem
Jak się okazało, Trzyosiowy pojazd ważył z ładunkiem 32 tony zamiast dopuszczalnych 26 ton. Taki tonaż spowodował też przekroczenie dozwolonego nacisku podwójnej osi napędowej na drogę o 5,5 tony (nacisk wynosił 24,5 tony zamiast 19 ton). Z kolei czteroosiowa wywrotka z piachem była za ciężka o 10,1 tony i ważyła 44,1 tony zamiast dopuszczalnych 34 ton. Nacisk podwójnej osi napędowej na drogę wynosił 30,1 tony zamiast dozwolonych 19 ton.
i
Aby kierowcy mogli kontynuować jazdę, ciężarówki musiały zostać doprowadzone do właściwego tonażu. W tym celu na miejsce kontroli przyjechała koparka i dodatkowe wywrotki. Wobec obu przewoźników toczą się teraz postępowania administracyjne.
Zobacz: Koronawirus w Polsce. Na bramkach na autostradzie A2 nie musisz wciskać przycisku
Tego samego dnia na odcinku krajowej "dwunastki" inspektorzy przeprowadzili także kontrole siedmiu samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Każdy z zatrzymanych pojazdów okazał się zbyt ciężki. Niechlubnym rekordzistą okazał się kierowca busa, który ważył z ładunkiem aż 7,3 tony. Ze względu na zbyt dużą wagę transport siedmiu aut został wstrzymany na czas przeładunku towarów na inne auta.